[galeria_glowna]
W wyjściowym składzie Jagiellonii nie ma Kamila Grosickiego, którego zastąpił Maciej Makuszewski.
Pierwsza połowa rozczarowała. Przez pół godziny nie działo się nic. Dopiero w końcówce Jaga przycisnęła. Najlepszą okazję miał w 44. minucie Tomasz Frankowski, który trafił piłką w Grzegorza Bartczaka.
Od początku drugiej połowy w Jadze grał już Grosicki, który wcszedł za Makuszewskiego. W 63. minucie gospodarzom należał się rzut karny, po faulu Csaby Horvatha na Tomaszu Frankowskim. Sędzia Marcin Szulc nie widział tego wydarzenia. Od 70. minuty goście grają w osłabieniu, po czerwonej kartce (za dwie żółte) Costy.
W 78, minucie Kamil Grosicki uciekł obrońcom i z ostrego kąta zaskakuje Borisa Isailovica. Kilka minut później fantastyczny rajd przeprowadził debiutujący w białostockiej drużynie Franc Essomba, który minął pięciu rywali i wyłożył piłkę Tomaszowi Kupiszowi, a ten z ostrego kąta podwyższył na 2:0, pieczętując zwycięstwo.
WYNIK
Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin 2:0 (0:0). Bramka: 1:0 - Grosicki (78), 2:0 - Kupisz (84). Żółte kartki: Hermes - Costa, Kocot. Czerwona kartka: Costa (70., za dwie żółte). Sędziował: Marcin Szulc (Warszawa). Widzów: 6 tys.
Jagiellonia: Sandomierski - Kascelan, Skerla, Cionek, Norambuena, Kupisz, Hemes, Grzyb (82. Essomba), Lato, Makuszewski (46. Grosicki), Frankowski (82. Trytko).
Zagłębie: Isailovic - G. Bartczak, Horvath, Reina (86. Rymaniak), Costa, Kocot, M. Bartczak, Wilczek (76. Ekwueme), Woźniak (82. Kędziora), Hanzel, Plizga.
Więcej o meczu przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?