W wywiadzie dla "Dziennika" 3 sierpnia blondwłosa piosenkareczka na pytanie dziennikarki, czy bardziej wierzy "mówiąc w cudzysłowie, w dinozaury niż w Biblię", gwiazdka powiedziała: "Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła".
- Bywają rzeczy, które są chamstwem zrobionym z premedytacją. Co do Dody, to ja wątpię, czy ona wie, co mówi - komentuje zachowanie piosenkarki Krystyna Mokrosińska, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
TVP uznała jednak, że nie chce pracować z osobą, która obraża uczucia religijne chrześcijan i zawiesiła współpracę z piosenkarką. Do kiedy? Tego nie wiadomo. Na pewno nie zobaczymy występu Dody w "Hitach na czasie" w Bydgoszczy.
TVP nie po raz pierwszy ma kłopot z Dodą. W 2007 r. Komisja Etyki TVP jako "wulgarne" i "obsceniczne" oceniła zachowanie piosenkarki, która była wówczas jurorką w programie TVP2 "Gwiazdy tańczą na lodzie". W jednym z odcinków widzowie mogli usłyszeć dialog między Dodą, a jednym z uczestników programu Przemysławem Saletą: "Saleta ciągnij fleta"; "Doda zrób mi loda".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?