Kwiaty na balkonie

Planując wyprawę do sklepu ogrodniczego, sprawdźmy, na jaką stronę świata wychodzi nasz balkon. Jeżeli na wschód czy południe - wybierajmy rośliny, które nie boją się intensywnego słońca.

Po co właściwie sadzimy kwiaty na balkonie - nie wiadomo. To tylko na początku dużo pracy, a potem codzienny obowiązek. Musimy wyciągnąć i wyczyścić stare skrzynki - albo kupić nowe - przynieść ziemię, posadzić kwiaty, a potem dzień w dzień je podlewać, najlepiej do wody oddając nawozu, bo inaczej szybko nam zmarnieją.

Na szczęście nie wszyscy widzą to w ten sposób. Dla wielu ten niewielki nakład pracy jest niczym w porównaniu do zapachu, jaki dają balkonowe kwiaty i przepięknego widoku. I za nic nie zrezygnowaliby z ciepłych letnich wieczorów spędzonych wśród nich na własnym balkonie.

Ogródek na balkonie

Decydując się na ukwiecenie balkonu, powinniśmy odpowiedzieć sobie na parę pytań: Jak duży obszar chcemy zagospodarować? Jak słoneczny jest nasz balkon? W jakim stylu chcemy go urządzić: wykorzystując byliny czy rośliny jednoroczne? Zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni nie jest sprawą najłatwiejszą - jednak aby sobie poradzić z tym zadaniem, wystarczy odrobina inwencji i wkładu pracy.

- Możemy się już brać za sadzenie - mówi Małgorzata Gwoździej z Egzolandu. - Cały czas jednak oglądajmy prognozę pogody. Jeśli zapowiedzą przymrozki, przykryjmy na noc rośliny włókniną ogrodową.

Jak się zabrać do upiększenia balkonu? Najpierw przygotujmy skrzynki czy donice. Mogą być oczywiście te, których używaliśmy w ubiegłym roku. Wystarczy je tylko dokładnie umyć. Jeśli nie - kupimy nowe w sklepie ogrodniczym, gdy pojedziemy po kwiaty.

- Kupmy przepuszczalną ziemię. Koniecznie nawozy. I używajmy ich według instrukcji. Inaczej, zamiast pomóc, możemy tylko kwiatkom zaszkodzić - przestrzega Małgorzata Gwoździej.

Pamiętajmy, by młode sadzonki regularnie podlewać.

- Najlepszym miernikiem poziomu wilgotności ziemi w doniczce jest... palec - uśmiecha się Małgorzata Gwoździej. - Wielu ludzi nie podlewa kwiatów w deszczowe dni. A często okazuje się, że to błąd. Kwiaty są tak rozrośnięte, że nie przepuszczają wody do doniczki - tłumaczy.

Na przełomie wiosny i lata zacznijmy zasilać kwiaty nawozami do roślin balkonowych. Najlepiej, jeśli kupimy ich dwa rodzaje: inne do roślin kwitnących, inne do niekwitnących.

W przypadku tych pierwszych, zastosujmy nawóz z przewagą potasu. Rośliny niekwitnące, ozdobne z liści, nawoźmy zaś nawozami z przewagą azotu. Przez cały sezon pamiętajmy, by usuwać przekwitłe kwiatostany, żółknące liście czy uschnięte gałązki. Wtedy balkon powinien wyglądać naprawdę pięknie.

Kolorowy zawrót głowy

Czyj balkon jest usytuowany po słonecznej stronie - ten połowę sukcesu ma już za sobą. Na słonecznym balkonie dobrze rosnąć będzie większość roślin. Ale najlepiej obsadźmy go astrami, petuniami, begonią stale kwitnącą, bratkami, groszkiem pachnącym, maciejką, pelargoniami, surfiniami, złocieniami, nasturcjami oraz heliotropem - śliczną, pięknie pachnącą rośliną, potrzebującą jednak dużo światła.

- Pięknie wyglądają dodane do kompozycji małe żółte kwiatki zwane sanvitalia - mówi Małgorzata Gwoździej. - Atrakcyjne są też lobelie, bakopy, rumianki.
Na większości balkonów nie zabraknie też niezwykle popularnych pelargonii. Przy ich sadzeniu pamiętajmy, aby włożyć je w ziemię nieco głębiej, gdyż pędy są naprawdę bardzo kruche.

- Aby uwypuklić ich piękno, możemy skomponować je z roślinami ozdobnymi tylko z liści: nepera glahoma, lamiastrum, dichondrum o pięknych srebrnych zwieszających się liściach czy silver, który ma srebrne liście i nie tylko zwiesza się ze skrzynki, ale też rośnie delikatnie do góry, nadając tło kwiatom - wymienia Małgorzata Gwoździej.

Warta zainteresowania jest też lysimeda aurea - ozdobna z liści, które w pełnym słońcu przybierają barwę złota i - co ważne - rosną nisko przy ziemi, nie zasłaniają kwiatów.

Jeśli mamy dużą skrzynkę, warto pokusić się o próbę pogrupowania kwiatów według barw. Połączmy żółcie i odcienie czerwieni z odcieniami fioletu i koloru niebieskiego, spróbujmy złączyć kolor granatowy z żółtym czy też pomarańczowy z niebieskim. Połączmy obficie kwitnącą lobelię, fioletowoniebieski żeniszek, werbenę, kannę o dużych ozdobnych liściach i egzotycznych kwiatach. Zwróćmy uwagę na fioletowy heliotrop, przepięknie, cynamonowo pachnącą maciejkę, żółtopomarańczową polegnatkę, czerwoną szałwię czy trzykrotkę.

Nie tylko te z płatkami

- Jeśli chcemy na balkon wprowadzić nieco egzotyki, obok jednorocznych kwiatów posadźmy trawy ozdobne - radzi Małgorzata Gwoździej.

Dobrze wyglądają też yukki ogrodowe czy nawet iglaki. Warto też przypatrzeć się ofercie bylin. Choć będzie z nimi nieco więcej zachodu - bo przecież musimy je później zabezpieczyć na zimę - to naprawdę mogą ożywić nasz balkonowy ogródek.

- Jednak jeśli rośliny jednoroczne sadzimy w doniczkach razem z roślinami wielorocznymi, musimy pamiętać, aby wcześniej przestać je nawozić. Rośliny wieloroczne muszą się przecież przygotować do zimy. Ostatni raz użyjmy nawozu mniej więcej 10 sierpnia - mówi Małgorzata Gwoździej.

Tego jeszcze nie było

Jak co roku - tak i teraz hodowcy proponują nam mnóstwo nowości.
W tym roku warto zwrócić uwagę na sadavillę: zwisające lub pnące - na pergolę - dekoracyjne kwiatki w różnych barwach, silnie rosnące i odporne na niesprzyjające warunki. To roślina wieloletnia - jednak aby przezimowała w naszych warunkach, musielibyśmy się bardzo postarać.

Ciekawie wygląda też euphorbia (mgiełka) o drobnych białych kwiatkach. Kwitnie przez cały sezon, jest odporna na wysoką temperaturę i przesuszenie.
Jednak nie tylko nowości są na topie.

- Do łask wracają kwiaty naszych babć - mówi Małgorzata Gwoździej. - Ozdobny z liści, pięknie wybarwiający się coleus, polecany do głębokich donic, werbeny lubiące zarówno słońce, jak i półcień.

Jedną balkonową donicę warto poświęcić na zioła: rozmaryn, miętę bazylię. Przez całe lato będziemy mieć świeże zioła.

- A poza tym tak pięknie pachną - dodaje Małgorzata Gwoździej.

A może pnącza?

Wśród roślin pnących, doskonałych na balkon znajdziemy tunbergię oskrzydloną, powojnik tunguski, kobeę pnącą oraz milin, pnącze o pięknych kwiatach, które po latach rozrośnie się i potrzebować będzie bardzo dużej donicy. Niezwykłą rośliną przepięknie prezentującą się na balkonach jest winobluszcz, trójlistkowy lub pięciolistkowy, jesienią pięknie przebarwiający się na czerwono.