Dzisiaj od rana zaniepokojeni Czytelnicy zgłaszali informacje o specyficznym zapachu unoszącym się nad miastem.
- Za oknem jest coś w rodzaju smogu i czuć smród - napisał Tomasz. - Nie wiem czy to elektrociepłownia czy coś innego. Mieszkam tu już dłuższy czas ale czegoś takiego nie widziałem.
Natomiast Paweł, mieszkaniec osiedla Pietrasze, pytał:
- Czy moglibyście Państwo dowiedzieć się czy nie jest on związany z rozruchami spalarni? Jeśli tak jest to będzie bardzo trudno żyć przy niej, gdyż smród jest duszący i bardzo nieprzyjemny. Czy to wina niskiego komina spalarni?
- Śmierdzi w całym mieście palonym plastikiem, nie do wytrzymania - alarmował Grzegorz.
- Zastanawiamy się w pracy z koleżanką co tak śmierdzi od rana w Białymstoku? - pytała Ewa. - Czy coś się w nocy paliło?
Sprawdziliśmy. Z informacji posiadanych przez służby Inspekcji Ochrony Środowiska wynika, że przyczyną tego zapachu są pożary torfowisk, łąk i lasów na Białorusi i Ukrainie. Najbliżej polskiej granicy płoną łąki i torfowiska w okolicach miasta Równe (ok 250 ha). W wyniku wspomnianych zdarzeń powietrze zza wschodniej granicy nasycone jest charakterystycznym zapachem spalania. Upał potęguje to zjawisko.
Stan powietrza jest na bieżąco monitorowany przez laboratorium WIOŚ w Białymstoku.
Ten artykuł powstał dzięki internaucie. Informacje, zdjęcia lub wideo, którymi chciałbyś się podzielić, wyślij na maila [email protected].
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?