Dojlidy to idealne miejsce do życia

Dokąd wyjeżdża Pan na wymarzone wakacje?

Mam dość zróżnicowane upodobania. Dobrze wypocząć można i w Polsce, i za granicą. Tak, by nie było monotonnie. Jeśli miałbym wybierać między morzem a górami, to wolałbym to drugie. Dobrze czuję się też w lesie, szczególnie wiosną i jesienią. Ale lubię także słońce i plażę.

Tę na Dojlidach?

Oczywiście. To bardzo atrakcyjne miejsce. Po kompleksowej modernizacji wygląda naprawdę imponująco. Świetnie, że powstało takie miejsce. Białostoczanie naprawdę mogą mówić o dużym komforcie. By skorzystać z uroków plaży, nie muszą już wyjeżdżać gdzieś daleko. Nawet po południu, po pracy z całą rodziną czy znajomymi można wybrać się po trochę relaksu. Fantastycznie, że tak chętnie z tego miejsca korzystamy.

Jak Pan ocenia akcję "Kuriera Porannego" Kierunek Dojlidy?

Bardzo dobrze, że są takie inicjatywy. Od prasy wymaga się, by poruszała czy oceniała ważne zjawiska. Do takich śmiało można zaliczyć właśnie wielką metamorfozę całego ośrodka w Dojlidach. Ważne, by je popularyzować nie tylko wśród mieszkańców. Ono absolutnie na to zasługuje. Dzięki tej akcji wiele osób, także spoza Białegostoku, mogło się dowiedzieć, że takie miejsce istnieje. Udanymi inwestycjami zawsze warto się chwalić. Akcja Kierunek Dojlidy była jak najbardziej słuszna, potrzebna i dobrze przemyślana. Ponadto zapewniła plażowiczom niemało rozrywki.

Dlatego Pańska firma zdecydowała się udzielić nam swoistego mecenatu nad tą inicjatywą?

Staramy się podążać za tym, co interesuje ludzi. Nie sposób nie zauważyć nowej plaży, jest atrakcyjna i przyciąga wiele osób. Włączając się do tej akcji, widzieliśmy wiele korzyści związanych także z naszą działalnością. W pobliżu tego kąpieliska budujemy nowe, bardzo ładne osiedle. Zależało nam na tym, by odwiedzający plażę dowiedzieli się, że taka inwestycja jest realizowana.

Ta lokalizacja wydaje się być wymarzona do mieszkania.

Dojlidy to nie tylko miejsce rekreacji, ale także bardzo atrakcyjne miejsce do życia. To przyszłość Białegostoku. Dzielnica ta świetnie się rozwija. Tu swoją siedzibę ma Park Naukowo-Technologiczny, nieopodal działa podstrefa ekonomiczna. Do tego takie atrakcje jak zielony park, plaża, Pałac Lubomirskich i Pałac Hasbacha. To coś dla tych, którzy szukają spokoju, ale jednocześnie chcą mieszkać w mieście.

Jak będzie wyglądało to osiedle?

Tworzymy spokojne, bardzo kameralne miejsce, które będzie komponowało się z zielonym otoczeniem. Będą to tzw. wille miejskie o wysokości dwóch pięter. W jednym budynku znajduje się około 12 mieszkań. Oferujemy w nich komfortowe czteropokojowe apartamenty. Będą też kamieniczki zlokalizowane w głębi osiedla, gdzie znajdują się wygodne dwu- i trzypokojowe mieszkania. Moim zdaniem to warunki bardzo przyjazne nie tylko dla rodzin. Tu nie ma zbyt wielu mieszkańców, jest bardzo przestrzennie.