Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Barszczańska. Groził ludziom nożem. Trafi do więzienia na lata

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Wyrok nie jest prawomocny
Wyrok nie jest prawomocny Archiwum
W Sądzie Okręgowym w Białymstoku na jednej rozprawie zakończył się proces Łukasza K. Za napad z nożem usłyszał wyrok 3 lat i 4 miesięcy więzienia.

Proces Łukasza K. mógł się zakończyć w ekspresowym tempie, bo oskarżony dobrowolnie poddał się karze 3 lat i 4 miesięcy więzienia. Nie oponował temu ani prokurator, ani pokrzywdzeni. To pracownice sklepu spożywczego i taksówkarz.

- To za dużo! Ja mu wybaczam. Niech on zejdzie na dobrą drogę - powiedział taksówkarz jeszcze przed wyrokiem.

Choć do napadu doszło w 2013 roku, Łukasz K. stanął przed sądem dopiero w czwartek, bo przez wiele miesięcy był poszukiwany listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania. Wpadł w Belgii i wiosną został przetransportowany do Polski. Do sądu policjanci doprowadzili go w kajdankach.

Historia, przez którą 24-latek znalazł się na ławie oskarżonych, zaczęła się wieczorem 2 grudnia 2013 roku przy bloku przy ul. Barszczańskiej. Łukasz K. spotkał znajomego, który czekał tam na taksówkę. Postanowił się z nim zabrać. Jechali na osiedle Słoneczny Stok, gdy nagle Łukasz K. wyciągnął z kieszeni nóż i przyłożył tępą stroną do szyi taksówkarza. Mężczyźni wysiedli przy ul. Witosa. Łukasz K. kazał taksówkarzowi czekać na nich, ale ten odjechał i zawiadomił policję.

Łukasz K. wszedł do sklepu spożywczego. Podszedł do lady i wyciągnął nóż z kieszeni.

- Daj mi paczkę fajek! - zagroził sprzedawczyni. Kiedy odmówiła, 24-latek zapytał, czy ma wejść za ladę po te papierosy. Wtedy ekspedientka rzuciła paczkę w jego kierunku. Łukasz K. wziął łup i wyszedł.

Wyrok nie jest prawomocny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny