Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Św. Proroka Eliasza. Lokatorzy zbieracze bywają uciążliwi

Aneta Boruch [email protected]
- Mamy sąsiadkę zbieraczkę szmat i wszystkiego, co się pod rękę nawinie - opisują sytuację w swoim bloku mieszkańcy.
- Mamy sąsiadkę zbieraczkę szmat i wszystkiego, co się pod rękę nawinie - opisują sytuację w swoim bloku mieszkańcy. pixabay.com
Gromadzą w domach sterty rzeczy, nie dbają o czystość, zatruwają innym życie. W skrajnych przypadkach mogą zostać eksmitowani.

Zaalarmowali nas lokatorzy budynku komunalnego przy ulicy św. proroka Eliasza.

- Mamy sąsiadkę zbieraczkę szmat i wszystkiego, co się pod rękę nawinie - opisują sytuację w swoim bloku. - Smród jakoś wytrzymujemy, ale teraz mamy plagę karaluchów. Sami nie dajemy sobie rady z tym robactwem.

Zarząd Mienia Komunalnego, do którego należy wspomniany budynek, też dostał sygnał o takim problemie i zaczął działać.

- Lokatorka została wezwana do uporządkowana lokalu i przeprowadzenia w nim dezynsekcji - informuje Katarzyna Ramotowska z biura prasowego magistratu. - Administrator przeprowadził dezynsekcję części wspólnych budynku tj. klatek schodowych. W tym przypadku zostały też podjęte dalsze kroki, łącznie ze skierowaniem sprawy na drogę postępowania sądowego.

Zbieracze, utrudniający życie sąsiadom, zdarzają się wszędzie. Doświadczenie z takimi lokatorami ma niemal każda spółdzielnia mieszkaniowa. Prezes BSM Stanisław Hołubowski przypomina historię kobiety, z domu której spółdzielnia wywiozła kilka kontenerów śmieci. - Weszliśmy do mieszkania z policją i służbami sanitarnymi - mówi Stanisław Hołubowski. - Oczyściliśmy mieszkanie. Lokatorka nadal w nim mieszka, opiekują się nią siostry zakonne.

Spółdzielnia teraz kontroluje od czasu do czasu stan mieszkania i wszystko jest już w porządku.

Postępowanie z lokatorem zbieraczem jest proste. Najpierw jest wzywany do uporządkowania lokalu. Przedstawiciele czy ZMK, czy spółdzielni, w zależności do kogo należy budynek, przeprowadzają kontrole czystości. Jeśli w sposób polubowny nie da się jednak tego załatwić, jedynym wyjściem jest skierowanie sprawy do sądu. Takiemu lokatorowi grozi eksmisja. - Bo takie zachowania to przecież zagrożenie epidemiologiczne - podkreśla Hołubowski.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny