Na apele o pomoc dla 13-latka już odpowiedziało wiele osób. Ale ciągle brakuje ok. 70 tys. zł, aby uratować jego serce.
Jeszcze kilkanaście dni temu na koncie chłopca było 60 tys. zł, teraz jest to już 76 tys. zł. To połowa potrzebnej sumy. Do 6 października trzeba zebrać resztę. Operacja chłopca, która będzie przeprowadzona w niemieckiej klinice, ma kosztować bowiem 36,5 tys. euro (ok. 146 tys. zł).
Wykona ją pracujący tam polski kardiochirurg, prof. Edward Malec. To lekarz, który jako jedyny dał szansę chłopcu na zdrowie. Wcześniej, po 12 latach czekania, polscy lekarze zdyskwalifikowali Michała z operacji.
Chłopak urodził się z wadą serca. Pierwszą operację miał w wieku kilku tygodni. Wiadomo było, że to nie koniec leczenia. Przez następne 10 lat pojawiał się na kolejnych kontrolach w Centrum Zdrowia Dziecka, na zabieg ciągle kazano mu czekać. W styczniu 2013 roku rodzice w końcu usłyszeli upragnioną wiadomość: Michał został zakwalifikowany do operacji. Gdy w końcu w lutym tego roku pojechał do szpitala na zaplanowany zabieg, okazało się, że ten się jednak nie odbędzie.
Rodzice postanowili działać. Udało im się dotrzeć do prof. Malca. Ten obiecał, że wykona całkowitą korekcję wady serca Michała. Kilka tygodni temu, gdy na koncie chłopca było już 60 tys. zł, jego mama wysłała prośbę o wyznaczenie terminu zabiegu. Już wiadomo, że Michał ma być przyjęty do szpitala 20 października. Aby zabieg był wykonany, cała kwota - 36,5 tys. euro, musi być na koncie kliniki do 6 października.
Czasu zostało już niewiele - zaledwie nieco ponad dwa miesiące. Rodzice liczą, że dzięki wsparciu ludzi dobrej woli uda się i ich syn będzie zdrowy.
Michałowi można pomóc dokonując wpłaty na rachunek Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150. Należy zrobić dopisek "Michał Łukawski".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?