Na tyle dobrze czuli się w swoim towarzystwie, że przenieśli się do znajomego, który mieszkał w pobliżu. Stamtąd zaś - na ławeczkę przy fontannie. To tam doszło do kłótni.
Jak ustaliła prokuratura w kwietniu późnym wieczorem, oskarżony 27-latek uderzył pokrzywdzonego, zabrał telefon i uciekł. Pobitemu pomogli przypadkowi przechodnie. A sprawca został zatrzymany kilka godzin później. Teraz prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia. Oskarżony nie przyznał się do rozboju. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?