Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Zamknęliśmy kadrę

Wojciech Konończuk [email protected]
Michał Probierz zapowiada, że kadra żółto-czerwonych jest już zamknięta i na każdej pozycji jest w niej rywalizacja o miejsce w składzie
Michał Probierz zapowiada, że kadra żółto-czerwonych jest już zamknięta i na każdej pozycji jest w niej rywalizacja o miejsce w składzie Archiwum/Anatol Chomicz
Pozyskaliśmy zawodników na pozycje, które nas interesowały i jeśli nie zdarzy się coś nieprzewidzianego, to kadrę na zaczęty właśnie sezon już zamknęliśmy - mówi trener Jagi Michał Probierz

W letnim okienku transferowym żółto-czerwoni pozyskali: napastników Łukasza Sekulskiego i Piotra Grzelczaka, pomocników Jacka Góralskiego i Konstantina Vassiljeva oraz obrońcę Piotra Tomasika. To zawodnicy ograni w ekstraklasie, a Góralski to czołowy pomocnik I ligi.

- Na pewno nie były to transfery przypadkowe i cieszymy się, że ci piłkarze do nas trafili. Jednak nie będę już teraz wystawiał im ocen, bo to nie w moim stylu - tłumaczy Probierz. - Mogę powiedzieć, że ten jest znakomity, a tamten bardzo dobry, ale przecież i tak wszystko zweryfikuje boisko, a my mamy za sobą dopiero jedno spotkanie o stawkę. Na wnioski jest grubo za wcześnie - dorzuca.

Na szczęście nie doszło do zapowiadanego przez niektóre media rozdrapania kadry Jagiellonii. Najważniejszym piłkarzem, który zmienił otoczenie jest Michał Pazdan. Poza tym nie doszło do poważniejszych osłabień.

- Nie do końca się z tym zgadzam, bo każdy z pozostałych piłkarzy, którzy teraz zmienili kluby, coś wnosił do drużyny - przekonuje szkoleniowiec. - Mamy jeszcze grupę utalentowanej młodzieży i to, że ktoś teraz będzie grał w drużynie juniorów nie oznacza, że wkrótce nie trafi do pierwszego zespołu. Na razie jednak, jeśli nie będzie poważnych kontuzji i nikt nie odejdzie do innego klubu, to kadrę mamy zamkniętą. Na wszystkich pozycjach mamy rywalizację i to cieszy - dodaje.

Generalnie, transfery w ekstraklasie nie rzucają na kolana, a daje się zauważyć trend do odchodzenia ważniejszych zawodników.

- Ta liga może być najsłabsza od dziesięciu lat. Kluby są coraz biedniejsze i nie są w stanie płacić wielkich kontraktów - uważa nasz rozmówca. - Cieszę się, że w Jagiellonii przerobiliśmy to rok temu. Zeszliśmy z kominów płacowych, zaczęliśmy mocniej stawiać na młodzież i sytuacja jest zdrowa. Innych to dopiero czeka - zaznacza.

Skoro kadra jest zamknięta, to można się skupić na czekającym żółto-czerwonych w czwartek rewanżu z litewską drużyną Kruoja Pakruojis w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy.

- Nie zgodzę się z twierdzeniem, że na Litwie zawiedliśmy. Wygraliśmy przecież i to jest najważniejsze. Bądź, co bądź rywal to wicemistrz swojego kraju, do tego tuż po zmianie trenera walczył z całych sił. U nas wszyscy chcieliby pogromów, ale tak się nie da - dzieli się spostrzeżeniami Probierz. - Trudno też przejść obojętnie wobec stanu murawy, no i sędziowania, które było bardzo dziwne. Wszystko to sprawia, że powinniśmy szanować zwycięstwo na Litwie - dodaje.

Zdaniem opiekuna żółto-czerwonych, w czwartek na Stadionie Miejskim wcale nie będzie spacerku.

- A cóż Kruoja ma do stracenia? Przyjedzie tu pokazać się z dobrej strony, a nie oddać nam awans. Stąd spodziewam się kolejnego trudnego meczu. Nasza sytuacja jest o tyle lepsza, że Litwini nie mogą się tylko bronić, bo przecież muszą strzelić gola. Postaramy się to wykorzystać - kończy Probierz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny