Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śródlesie. Mieszkańcy chcą mieć gaz

Tomasz Mikulicz [email protected]
Mieszkańcy w latach 90. montowali piece olejowe. Teraz są już do wymiany. - Jesteśmy gotowi dołożyć do inwestycji, byle tylko spółka się zgodziła - mówi sołtys Krzysztof Pilch (pierwszy z lewej).
Mieszkańcy w latach 90. montowali piece olejowe. Teraz są już do wymiany. - Jesteśmy gotowi dołożyć do inwestycji, byle tylko spółka się zgodziła - mówi sołtys Krzysztof Pilch (pierwszy z lewej). Wojciech Wojtkielewicz
Mieszkańcy są oburzeni, bo spółka gazownicza obiecała, że sieć powstanie. Teraz się na to nie zgadza. Do centrali w Warszawie trafiło już odwołanie w tej sprawie.

Nie byłoby całej sprawy, gdyby nie dano nam nadziei. Wszyscy się zaangażowaliśmy, a teraz okazuje się, że niepotrzebnie - mówi Leonard Lesiewicz, mieszkaniec Śródlesia.

To wieś w gminie Juchnowiec Kościelny, położona tuż obok Białegostoku. We wrześniu zeszłego roku mieszkańcy zaprosili na zebranie dwie przedstawicielki białostockiego oddziału Polskiej Spółki Gazownictwa.

- Zapewniły nas, że jeśli chcemy, by zbudowano nam przyłącza gazowe, wystarczy aby zgodę wyraziło 30 właścicieli domów. Bo wtedy inwestycja będzie opłacalna. Panie powiedziały nawet, że decyzję dostaniemy po miesiącu od złożenia przez nas wniosków - opowiada Krzysztof Pilch, sołtys Śródlesia.

Zebrał wnioski o podłączenie gazu od 45 osób. Jakież było jego zdziwienie, kiedy spółka gazownicza odmówiła. - Przez kilka miesięcy nikt nie chciał odpowiadać na nasze pisma. Spotkaliśmy się z kompletnym brakiem zainteresowania - mówi sołtys.

We wsi są 92 domy i ponad 40 pustych działek. Mieszkańcy mówią, że gdyby była taka potrzeba za podłączeniem gazu podpisaliby się wszyscy.

- Przy obecnych cenach, palenie olejem przestało się już opłacać - przyznaje Leonard Lesiewicz.

Natomiast Anna Radziukiewicz zwraca uwagę na ekologię.

- Emisja dwutlenku węglą jest o 30 procent wyższa przy oleju i 50 procent przy węglu niż to jest w przypadku gazu - mówi.

Aleksandra Baldys, rzeczniczka PSG tłumaczy, że spółka jest zobowiązana przyłączyć do sieci każdego odbiorcę, który jest tym zainteresowany.

- Muszą być jednak spełnione pewne warunki - mówi.

Jej zdaniem przyłączenie Śródlesia byłoby nieopłacalne.

- Bo całkowity zakres rozbudowy sieci wynosi tu około 1907 metrów - podkreśla rzeczniczka.

Mieszkańcy podkreślają jednak, że gaz jest w Olmontach, które leżą od Białegostoku o 2 km dalej niż Śródlesie.

- A pierwszy dom w naszej wsi oddalony jest tylko o 700 metrów od najbliższego przyłącza - twierdzi Leonard Lesiewicz.

Mieszkańcy nie dają za wygraną. Złożyli już odwołanie do centrali w Warszawie.

- Sprawa zostanie ponownie rozpatrzona - zapewnia Aleksandra Baldys.

Mieszkańcy liczą, że tym razem na decyzję nie trzeba będzie czekać miesiącami.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny