Z Filharmonii na skateplazę - projekt Karola Płońskiego

W podstawówce ktoś miał pierwszą deskę. Chodziliśmy z kilkoma osobami do niego, próbowaliśmy jeździć. Potem rodzice kupili mi deskę i tak już zostało - tak Karol Płoński, z wykształcenia farmaceuta, a z zamiłowania fotograf, wspomina początki swojej przygody z deskorolkami.
Z tego zamiłowania powstał projekt "Z Filharmonii na skateplazę". To album, w którym za sprawą zdjęć i opowieści rysuje się historia białostockiej sceny deskorolkowej w latach 1983-2015. Wypowiadają się w nim zapaleni deskorolkarze, którzy swoją przygodę z tą dziedziną sportu rozpoczynali w różnym czasie. Karol Płoński te wypowiedzi spina w całość. - Od momentu kiedy człowiek zacznie czuć deskę, to ciężko jest z niej zejść - zapewnia. - Dla wielu osób to jest naprawdę ogromna pasja. I o niej opowiadam.

Wspomina, że w latach 90. deskorolkową mekką była filharmonia.

- Aż do momentu remontu. Tam jeździli wszyscy. Było też kilka innych, bardzo ważnych miejsc, które można zobaczyć w albumie. Aż do skateplazy, czyli parku wybudowanego niedaleko Spodków, która na razie zamyka historię deskorolki w mieście - tłumaczy twórca.
W albumie oprócz zdjęć Karola Płońskiego znalazły się też stare fotografie wyciągnięte z archiwów m.in. Kuby Dąbrowskiego czy Macieja Szupicy.

Ten album to jednak nie wszystko. Karol Płoński postanowił zorganizować również wystawy. Zdjęcia deskorolkarzy, trików i tego, co się dzieje w bardziej kameralnych okolicznościach można zobaczyć w dwóch miejscach: Spodkach przy ul. św. Rocha 14 oraz w Klubie Muzycznym Rejs przy ul. Nowy Świat 2.

Mamy dla Państwa album Karola Płońskiego. Żeby go zdobyć, należy wysłać do nas maila dziś w godz. 11-11.05 na adres [email protected]. W treści trzeba podać swoje imię i nazwisko, numer telefonu i uzasadnienie dlaczego chcecie Państwo tę książkę.

Projekt "Z Filharmonii na skateplazę" powstał w ramach stypendium artystycznego prezydenta Białegostoku.