Wszystkie sparingi są dla nas ważne, ale ten rzeczywiście jest bardzo istotny. Fajnie, że Zagłębie zdecydowało się z nami zagrać i wypada im tylko podziękować, bo mało kto rozgrywa w tym terminie gry kontrolne - mówi Michał Probierz, trener żółto-czerwonych.
Białostoczanie wyruszyli w podróż do Grodziska Wielkopolskiego wczoraj przed południem. Co ciekawe, tamtejszy ośrodek przygotowań jest położony o wiele dalej niż litewska Kruoja, gdzie piłkarze Probierza pojadą na pierwszy mecz I rundy fazy eliminacyjnej LE (2 lipca).
- Coż mogę powiedzieć? Widocznie nie dało się znaleźć sparingpartnera bliżej. Ale ma to też dobre strony, bo wyjazd będzie przypominał normalny mecz ligowy. Jedziemy dzień przed spotkaniem i możemy spokojnie się przygotowywać - przyznaje trener Jagi.
Wśród żółto-czerwonych są już Igors Tarasovs i Konstantin Vassiljev, którzy nie uczestniczyli w pierwszym sparingu, rozegranym w minioną sobotę w Bielsku Podlaskim z Turem (3:0). Już w Grodzisku Wielkopolskim do zespołu mają dołączyć inni nieobecni, czyli Michał Pazdan i Patryk Tuszyński, którzy po zgrupowaniu reprezentacji Polski otrzymali tydzień wolnego.
- Na razie trudno jest mi powiedzieć, czy wszyscy zagrają z Zagłębiem. To się okaże w środę - przyznaje Probierz.
Szkoleniowiec zdradza, że na razie nie ma co się spodziewać nowych twarzy w drużynie. Do meczów pucharowych kadra pozostanie raczej bez zmian. Tym bardziej,
że w poniedziałek upłynął już termin zgłaszania nowych zawodników do I rundy kwalifikacyjnej LE.
- Na pewno nie mamy zamiaru poświęcać tego sparingu na testy nowych zawodników. Chyba, że ktoś wyjątkowy się nam trafi - uśmiecha się Probierz.
Dzisiejszy przeciwnik Jagi to beniaminek ekstraklasy. Trenerem Zagłębia jest dobrze znany na Podlasiu Piotr Stokowiec, który w sezonie 2013/14 prowadził żółto-czerwonych, a wcześniej był szkoleniowcem m.in. Wigier Suwałki. Wśród graczy Miedziowych są dwaj z jagiellońską przeszłością - Jakub Tosik i Aleksander Kwiek.
Początek dzisiejszego sparingu zaplanowano na godz. 17.
Co ciekawe, pierwotnie jagiellończycy mieli w planach mecz kontrolny z Omonią Nikozja. Jak się okazało, Cypryjczycy zrezygnowali jednak ze zgrupowania w naszym kraju. To nie zmienia faktu, że w lipcu i tak może dojść do spotkania obu zespołów. Stawką wtedy byłby już awans do III rundy kwalifikacji do LE. Aby do tego doszło, zarówno Jaga, jak i ekipa z Nikozji muszą uporać się z przeciwnikami w I fazie eliminacji (Omonia zmierzy się w dwumeczu z gruzińskim Dinamo Batumi).
Żółto-czerwoni w sumie powinni trzymać kciuki za powodzenie Cypryjczyków. Omonia jest zespołem rozstawionym aż do III rundy kwalifikacyjnej LE. To oznacza, że w przypadku jej wyeliminowania w II rundzie, białostoczanie byliby losowani w kolejnej z uprzywilejowanej pozycji. A to wiąże się z teoretycznie słabszym rywalem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?