Analitycy, rehabilitanci, farmaceuci, radiolodzy, psycholodzy, pedagodzy, ratownicy medyczni, ortoptystki zatrudnieni w szpitalu, też chcą być zauważeni i docenieni przez władze, tak jak ostatnio pielęgniarki czy lekarze.
- Oburza nas fakt, że zapomniano o innym personelu medycznym, który tak samo jak pielęgniarki nie otrzymuje od kilku lat podwyżek wynagrodzeń, a bez których właściwe funkcjonowanie szpitala jest niemożliwe - mówi Elżbieta Kościuczyk-Litwin, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Medycznych przy UDSK w Białymstoku. - Wszyscy stanowimy jeden zespół, który wzajemnie się wspiera i uzupełnia w pracy dla dobra małego pacjenta.
Wszystkie związki zawodowe w UDSK (poza lekarskimi) są od kilku miesięcy w sporze zbiorowym z dyrekcją, domagając się 20 proc. podwyżek płac. Rozmowy z dyrekcją nie przyniosły skutku, mediacje zakończyły się protokołem rozbieżności. 12 maja wszyscy związkowcy wzięli udział w dwugodzinnym strajku ostrzegawczym.
- Niestety nie zostało to zauważone przez przedstawicieli ministerstwa zdrowia. Pielęgniarkom obiecano ostatnio podwyżki, nam: nie - mówią związkowcy. - Nasza droga do kolejnych akcji protestacyjnych jest otwarta. I zastanawiamy się nad taką akcją. Inaczej nikt nadal nas nie będzie zauważał.
Pracownicy chcą też wystosować protest do ministra zdrowia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?