Losy lekarza rezydenta, który najprawdopodobniej dopuścił się zaniedbania wobec ciężarnej pacjentki, rozstrzygną się po wyjaśnieniu sprawy.
Do tragicznego zdarzenia doszło na początku czerwca. Na patologię ciąży w USK trafiła kobieta w 25 tygodniu ciąży. Po kilku dniach zaczął się poród, o którym dyżurujący rezydent nie informował przez kilka godzin lekarza nadzorującego. Dziecko urodziło się bez oznak życia, jest w stanie krytycznym.
Sprawą zajęła się już prokuratura. Wyjaśnia ją też szpital. Jak się dowiedzieliśmy, sam rezydent jest do 26 czerwca na urlopie.
Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?