To pokrzywdzony nie zachował ostrożności i wjechał na tor ruchu lawety, którą kierował oskarżony. Oskarżony nie mógł uniknąć zderzenia, bo był już tuż przed skrzyżowaniem - mówiła na czwartkowej rozprawie obrońca 39-letniego Michała K.
Kierowca lawety odpowiada za śmiertelny wypadek, jaki wydarzył się pod koniec lipca 2013 roku na ulicy Antoniuk Fabryczny w pobliżu skrzyżowania z ulicą Jarzębinową. Laweta zderzyła się tam z volkswagenem bora, kierowanym przez 65-letniego Czesława W., który nie przeżył wypadku. Prokuratura ustaliła, że kierowca lawety jechał o 26,5 kilometra na godzinę za szybko.
W styczniu sąd pierwszej instancji skazał Michała K. na 14 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Oskarżony domaga się uniewinnienia. Jego adwokatka przekonywała sąd, że winę za wypadek ponosi tylko kierowca volkswagena, który nie ustąpił pierwszeństwa lawecie.
Sąd odwoławczy chce jeszcze raz przesłuchać biegłego, który wyjaśniał okoliczności wypadku. Odroczył rozprawę do września.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?