Michał Łukawski wymaga kosztownej operacji. Ma już jedną trzecią pieniędzy. Pomóżmy

Mamy już na koncie 52 tysiące złotych i 500 euro - cieszy się Iwona Łukawska, mama 13-letniego Michała. - Udało się nam to w półtora miesiąca od rozpoczęcia zbiórki. Dlatego mamy nadzieję, że zbierzemy całą potrzebną do leczenia synka kwotę. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy już nas wspomogli.

Zebrać trzeba ok. 146 tys. zł - równowartość 36,5 tys. euro. Tyle ma kosztować operacja serca Michała, jaką przeprowadzi w niemieckiej klinice pracujący tam polski kardiochirurg, prof. Edward Malec. To lekarz, który jako jedyny dał szansę chłopcu na zdrowie. Polscy kardiochirurdzy w lutym br., po 12 latach czekania, zdyskwalifikowali bowiem Michała z planowanej wcześniej operacji.

Historię chłopca opisywaliśmy. Michał Łukawski z Białegostoku urodził się z wadą serca. Przez cały czas był pod opieką lekarzy z Centrum Zdrowia Dziecka. Pierwszą operację miał w wieku kilku tygodni. Wiadomo było, że to nie koniec leczenia. Przez następne 10 lat pojawiał się na kolejnych kontrolach, na zabieg ciągle kazano mu czekać. W styczniu 2013 roku rodzice w końcu usłyszeli upragnioną wiadomość: Michał został zakwalifikowany do operacji. O terminie mieli dowiedzieć się wkrótce. Na telefon czekali kolejne dwa lata. Gdy w końcu w lutym Michał pojechał do szpitala na zaplanowany zabieg, okazało się, że ten się jednak nie odbędzie.
Rodzice postanowili działać. Udało im się dotrzeć do prof. Malca. Ten obiecał, że wykona całkowitą korekcję wady serca Michała. Operacja ma się odbyć w drugiej połowie roku. Kiedy dokładnie, będzie wiadomo, gdy rodzice zbiorą i wpłacą połowę potrzebnej kwoty.

- Gdybyśmy mieli już 70 tysięcy złotych, można by było ustalać termin operacji - mówi mama Michała. - Mamy nadzieję, że uda się nam to jak najszybciej.

Wszyscy możemy mu pomóc.

Jak pomóc Michałowi

Dokonując wpłaty na rachunek Fundacji na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis
Numer rachunku: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150. Należy zrobić dopisek "Michał Łukawski".