Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Commichau do Jurzdzickiego

Wiesław Wróbel Biblioteka Uniwersytecka
Mapa Białegostoku z około 1910 r. z widocznymi posesjami: 1. Fabryka Aronsonów, 2. Szkoła Handlowa, 3. Państwowe składy winne i 4. Kościół ewangelicki
Mapa Białegostoku z około 1910 r. z widocznymi posesjami: 1. Fabryka Aronsonów, 2. Szkoła Handlowa, 3. Państwowe składy winne i 4. Kościół ewangelicki Archiwum Państwowe w Białymstoku
Historia zespołu fabrycznego przy ul. Warszawskiej 59.

Jego początki i największy rozwój związane były z działalnością Hermana Commichau (1817-1891), który skupił w latach 1857-1867 wszystkie działki między dzisiejszymi ulicami Warszawską, św. Wojciecha i Staszica. W ciągu kolejnych trzech dekad na części z nich wzniósł zabudowania fabryczne, w tym murowaną halę tkalni oraz szereg mniejszych budynków gospodarczych i pomocniczych. Herman zmarł w 1891 r., spisując uprzednio ostatnią wolę, mocą której cały swój majątek przekazał w posiadanie synowi Hermanowi.

Ojciec postawił jednak potomkowi bardzo ważny warunek, aby wypłacił swej matce i czterem siostrom ekwiwalent finansowy w wysokości 60 proc. wartości całego odziedziczonego majątku. Trudno dziś nawet stwierdzić, jaka była to suma, ale biorąc pod uwagę fakt, że spadek składał się z dwóch fabryk - omawianego zespołu przy ul. Aleksandrowskiej oraz zakładu na Antoniuku, różnych posesji, domów oraz ruchomości i kapitałów, jego wartość musiała być ogromna. Do tego doszły długi zaciągnięte pod zastaw nieruchomości, w tym największy wynoszący 30 tysięcy rubli, kwota pożyczona od moskiewskiego kupca Karola Szulca, której zwrot zabezpieczony został na całej fabryce na Antoniuku.

Skomplikowaną sytuację finansową musiał rozwiązać nowy dziedzic fortuny. Najprostszym rozwiązaniem było spieniężenie znacznej części posiadanych nieruchomości. Na takie działanie zgodę wyraziły matka i siostry Hermana, przebywające w 1892 r. na stałe w Berlinie. W pierwszej kolejności już 11 września 1893 r. Herman junior wyzbył się jednego z dwóch ojcowskich przedsiębiorstw - omawianej przeze mnie fabryki przy ul. Aleksandrowskiej. Nabywcą wycenionej na 33 300 rubli fabryki włókienniczej był Alfred Frisz.

Zanim przejdziemy dalej, trzeba wspomnieć, że Herman junior wyzbył się w kolejnych latach dalszych nieruchomości odziedziczonych przy ul. Aleksandrowskiej. 12 marca 1896 r. odsprzedał skarbowi państwa działkę na rogu dzisiejszych ulic Warszawskiej i św. Wojciecha, na której w kolejnych latach powstały państwowe składy monopolu spirytusowego (ul. Warszawska 65).

Z kolei 19 kwietnia 1896 r. działkę po drugiej stronie zespołu fabrycznego od Commichau nabył Abram Cytron (ul. Warszawska 57). 25 września 1896 r. odsprzedał Augustowi Moesowi okazałą kamienicę kupioną od Trębickich w 1867 r. (ul. Warszawska 63). Wreszcie ostatni akt 13 października 1896 r. dotyczył nieruchomości po przeciwnej stronie ul. Aleksandrowskiej i został zawarty z Frydrychem Vossem (ul. Warszawska 50).
Wróćmy do Alfreda Frisza. Wywodził się on z niemieckiego rodu osiadłego w Białymstoku przed 1876 r. Głową rodziny był Frydrych Frisz, ojciec Alfreda, Fritza, Pawła, Teodora i Hermana. W 1876 r. wykupił od Małki Frydland z Petersburga obszerną posesję fabryczną przy ówczesnej ul. Niemieckiej (dziś ul. Kilińskiego), wraz z kilkoma budynkami produkcyjnymi, kamienicą oraz pochodzącym z XVIII w. tzw. pałacykiem gościnnym Branickich.

Warto wspomnieć, że w 1910 r. po pożarze fabryki Friszów (wówczas już należącej do Henryka Litterera) spalone ruiny gmachu tkalni przebudowano na znany Commichau teatr "Palace".

Pod koniec lat 80. XIX w. Frydrych Frisz odstąpił kierownictwo fabryki najstarszemu synowi Alfredowi, znanemu ze swej aktywnej działalności. To on w 1884 r. był wspólnikiem Eugeniusza Beckera podczas zakładania i rozbudowy słynnej manufaktury przy ul. Stawowej (dziś ul. Świętojańska). Natomiast w latach 1896-1900 był radnym miejskim.

Przedsiębiorstwo Friszów rozwijało się pomyślnie do 1896 r., gdy zbankrutowało pod wpływem upadku kilku większych odbiorców w Rosji. Fabryka przy ul. Aleksandrowskiej została niedługo wcześniej zastawiona przez Frisza w Wileńskim Banku Ziemskim, toteż 26 sierpnia 1896 r. bank dokonał sekwestru nieruchomości i wystawił ją na publiczną licytację. Nabywcą był inny miejscowy przedsiębiorca, austriacki Żyd Solomon Aronson-Bagon.

Salomon Aronson-Bagon zmarł niedługo później, w 1898 r. Kupioną w 1896 r. fabrykę przejęła wdowa Mnucha i trzech synów: Lejzer, Aron i Hersz. Z różnych źródeł wiadomo, że Aronsonowie dokonali pewnych inwestycji w kupionym zakładzie, wznosząc piętrowy dom od frontu ulicy, który w kolejnych dekadach zostanie wydzielony jako kamienica przy ul. Warszawskiej 61. Spis fabryk z 1907 r. wymienia przędzalnię Arona Aronsona, a mapa z 1910 r. potwierdza, że Aronsonowie byli właścicielami nieruchomości. Jednak w tym samym roku Wileński Bank Ziemski drugi raz przejął omawiany zespół fabryczny, wystawiając go tuż przed 1912 r. na licytację.

Tą drogą wyłoniono nowego właściciela, Pinchusa Jurzdzickiego, który pozostawał nim do 1939 r.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny