Wiele wskazuje, że skorzystał z dostępnych na placu materiałów, takich jak drewniane stemple. To z nich zbudował sobie "podest do wolności". Wspiął się i przeskoczył kilkumetrowe ogrodzenie. Był wtorek, prawdopodobnie około godziny 13. Dopiero trzy godziny później została powiadomiona policja.
- Trwają czynności poszukiwawcze mające na celu ustalenie miejsca pobytu skazanego - mówi st. asp. Irena Kuptel z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
W środę do Hajnówki pojechała grupa specjalistów z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Białymstoku, która nadzoruje jednostki. Będzie sprawdzać, jak doszło do ucieczki, czy i kto dozorował skazanego, sprawdzać więzienny monitoring. Jak to możliwe, żeby ze strzeżonego zakładu typu zamkniętego, w środku dnia czmychnął osadzony? Kto powinien ponieść tego konsekwencje? Grupa ma 3 tygodnie na wyjaśnienie sprawy.
Więcej przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?