Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin 1 - 3 Jagiellonia Białystok. Pewna wygrana na wyjeździe

mck
Archiwum
Jagiellonia Białystok rozegrała w środę swój ostatni wyjazdowy mecz w letnim sezonie Ekstraklasy. W Szczecinie wygrała z ostatnią w tabeli mistrzowskiej Pogonią.

Żółto-czerwoni dobrze rozpoczęli spotkanie i byli wyraźnie lepsi od gospodarzy przez pierwsze 45. minut. Przełożyło się to na strzeloną w 22. minucie bramkę, dającą prowadzenie zespołowi z Białegostoku. Po otrzymaniu dobrego dośrodkowania od Mackiewicza, Tarasovs uderzał głową, nie dająć szans bramkarzowi Pogoni.

W kolejnych minutach Pogoń próbowała budować kolejne akcje ofensywne, jednak dobrze zachowywała się defensywa gości, skutecznie odcinając gospodarzom drogę do bramki Drągowskiego. Jagiellonia po zdobytym golu postanowiła grać kontrą. Okazało się to dobrym rozwiązaniem i poskutkowało drugą bramką dla zespołu. W 37. minucie kolejny w meczu kontratak poprowadził Maciej Gajos. Uderzał z 20. metra, jednak piłka po nodze Kudły poszła na poprzeczkę. Okazję na dobitkę wykorzystał Patryk Tuszyński, pewnie umieszczając piłkę w bramce gospodarzy. Było już 2:0.

Jagiellonia Białystok była wyraźnie lepsza w pierwszej części gry i do szatni zeszła z dwubramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Więcej atakowała Pogoń i w 51. minucie stworzyła groźną sytuację pod bramką Jagi, nie zawiódł jednak Drągowski. W większości gospodarzenie potrafili jednak przedrzeć się przez defensywę gości. Jagiellonia nastawiona była głównie na grę z kontry.

W 69. minucie idealną okazję do kontry "dwóch na jednego" miała Jaga. Gajos, widząc, że Kudła wybiegł daleko od bramki, zdecydował się na strzał z blisko 65 metrów. Mało zabrakło, by trafił do pustej bramki.

Pogoni udało się w końcu strzelić gola kontaktowego. Dobrze pokiwał Frączczak, dośrodkował piłkę na czwarty metr, a tam Kun z łatwością pokonał Drągowskiego. Było 2:1 dla Jagi.

Odpowiedź Jagiellonii nastąpiła w 80. minucie. Po stracie Murawskiego piłkę przejął Dzalamidze, doskonale poprowadził skrzydłem i idealnie dośrodkował na głowę nabiegającego Świderskiego. Jagiellonia podwyższyła na 3:1. Pogoń w końcówce postraszyła jeszcze Drągowskiego, jednak wynik się nie zmienił.

Jagiellonia była wyraźnie lepsza w całym spotkaniu i zasłużenie wygrała w Szczecinie 3:1.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny