Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Sienkiewicza 86. Historia domu na rogu z ul. Złotą

Wiesław Wróbel Biblioteka Uniwersytecka
Dom przy ul. Sienkiewicza 86 w 1952 r. już po powojennej odbudowie. W parterze i pierwszej kondygnacji oraz elewacji bocznej widoczne fragmenty starego domu Wajnerów.
Dom przy ul. Sienkiewicza 86 w 1952 r. już po powojennej odbudowie. W parterze i pierwszej kondygnacji oraz elewacji bocznej widoczne fragmenty starego domu Wajnerów. Ze zbiorów Archiwum Archidiecezjalnego w Białymsto
W tym tygodniu nadal pozostaniemy po parzystej stronie ul. Sienkiewicza. Przesuniemy się nieco w górę od opisanego w poprzednim Albumie domu pod nr 58. Idąc wzdłuż ulicy w kierunku ul. Złotej zauważymy, że w numeracji posesji nie ma ciągłości - stojące tu budynki mają numery 60, 66, 68, 70, 72 i 74 po czym następuje wieżowiec pod nr 82, gmach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego pod nr 84 i budynek na rogu ul. Złotej pod nr 86.

Owe luki w numeracji to pozostałość zniszczeń wojennych i późniejszej likwidacji zabudowy. Ta strona ulicy, w przeciwieństwie do strony nieparzystej była przed 1939 r. zabudowana szeregiem drewnianych domków ustawionych szczytami do ulicy na niewielkich, wąskich posesjach. Wyjątek stanowiły opisany dom pod nr 58 i wspomniany już dom na rogu ul. Złotej, pod nr 86. Chociaż ma wygląd współczesny, niewiele osób wie, że także ten budynek (a przynajmniej pewne jego fragmenty) ma XIX-wieczną metrykę.
Dom został zbudowany przez Mejera i Cyrlę Wajnerów tuż po 1896 r. Zanim jednak dokonali kosztownej inwestycji, przez dłuższy czas mieszkali w stojącym w tym miejscu drewnianym domu. Początkowo nie byli właścicielami gruntu. Posesję już przed 1889 r. dzierżawili od Wincentego Wojtulewskiego, gospodarza ze wsi Białostoczek. Najpierw 27 grudnia 1890 r. Wajnerowie odkupili działkę od sąsiada, Franciszka Puchalskiego, po czym 24 września 1891 r. od Wojtulewskiego nabyli prawa własności do gruntu, na którym stał ich dom. Jeszcze przez kilka lat mieszkali w starym budynku. Na początku 1896 r. odkupili od sąsiada kolejną działkę, a na powiększonej w ten sposób posesji zbudowali dom. O samej rodzinie Wajnerów wiadomo niewiele - nie udało mi się ustalić czym zajmowali się ani skąd pochodzili. Być może, jak wielu innych w tym czasie, byli po prostu właścicielami domu, czerpiąc dochody z wynajmu.

Dom pierwotnie był dwukondygnacyjny i podpiwniczony, wzniesiony przy użyciu żółtej i czerwonej cegły - budulca typowego dla przełomu XIX i XX w. Pierwotnie do tylnej elewacji domu dostawione były dwie niskie oficyny boczne. Budynek ma nadal dwa wejścia: główne, reprezentacyjne od ulicy oraz drugie od podwórza, o charakterze użytkowym, przeznaczone dla mieszkańców domu. Był to bowiem budynek wyłącznie mieszkalny z wynajmowanymi lokalami. Poza rodziną właścicieli (po śmierci Mejera i Cyrli Wajnerów majątek przejęła w spadku ich córka, Paja Gelberg) mieszkali tu m.in. w 1913 r. Lidia Rabinina (nauczycielka w żeńskim gimnazjum Aleksandry Szczegłow, w latach 20. XX w. ), Dora Finkelsztejn (dentystka) i Zofia Finkelsztejn (kierowniczka żeńskiej szkoły rzemieślniczej Towarzystwa "Ort" przy ul. Kilińskiego 23) czy Judyta Rubinsztejn, sekretarka w szkole prywatnej Samuela Gutmana przy ul. Pałacowej 2. W 1922 r. mieszkał tu Jakub Makowski, sprzedawca zegarków przy ul. Sienkiewicza 45.

Dom został poważnie uszkodzony w czasie II wojny światowej - w zasadzie pozostały wypalone ściany zewnętrzne. Jako mienie opuszczone nieruchomość przejęto pod zarząd państwowy. Niedługo później odbudowano go podnosząc o jedną kondygnację, zmieniając wygląd zewnętrzny, układ wnętrz i nakrycie dachu. Jednocześnie od strony ul. Złotej wykonano nowe otwory okienne, zamurowano zaś stare. W zbiorach Archiwum Archidiecezjalnego w Białymstoku zachowała się cenna fotografia omawianego domu, wykonana w 1952 r. przy okazji uwieczniania konduktu pogrzebowego Michała Motoszki, jednego z najwybitniejszych białostockich pedagogów i nauczycieli.

Dom Wajnerów stoi na rogu ul. Sienkiewicza i Złotej, ale ul. Złota powstała znacznie później niż sam budynek. Przy okazji omawiania domu Wajnerów chciałem kilka zdań poświęcić także i samej ulicy. Koncepcja wykonania łącznika między ul. Sienkiewicza a Sobieskiego pojawiła się w 1927 r. Niewątpliwie podyktowana była koniecznością ułatwienia komunikacji między tymi ulicami, gdyż do tej pory główne połączenie biegło przez ul. Starobojarską. Na ten ważny cel części swoich posesji zgodzili się oddać Władysław Jackiewicz i Aleksander Zecer. Ofiarowali je dobrowolnie, a 31 marca 1927 r. darowiznę przyjęła Rada Miejska.

Dzięki temu pozostały już tylko formalności - najpierw plany przebiegu ulicy przesłano do Urzędu Wojewódzkiego, a po uzyskaniu akceptacji inż. Jan Bolesław Rybołowicz, ławnik i szef Wydziału Technicznego, osobiście zawiózł je w czerwcu 1927 r. do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (przy tej okazji próbował również uzyskać potwierdzenie planów kanalizacji miasta). Ministerstwo wyraziło aprobatę dla planów nowej ulicy. Prace budowlane trwały krótko i już w pierwszych dniach września 1927 r. "Dziennik Białostocki" donosił mieszkańcom miasta, że "została otwarta dla ruchu pieszego i kołowego nowa ulica pomiędzy ul. Sienkiewicza a Sobieskiego, obok nieruchomości nr 18. Magistrat nazwał tę ulicę Złotą". Nieco później ustawiono na niej cztery latarnie. Przebieg ul. Złotej nie zmienił się do dzisiaj. Pozostało przy niej także kilka pięknych przykładów przedwojennych domów. Ale to temat na zupełnie inną historię.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny