Mecz Lech Poznań - Jagiellonia Białystok online. Transmisja TV meczu na żywo. Gdzie oglądać
- W rundzie finałowej każdy mecz waży tak samo. Nie patrzymy, kto jest naszym przeciwnikiem, bo tu nie ma słabych drużyn. W każdym spotkaniu trzeba zdobywać punkty, jeśli chcemy zachować miejsce w czołówce - mówi Michał Pazdan, ostatnio najlepszy piłkarz białostockiego zespołu.
Żółto-czerwoni w stolicy Wielkopolski nie będą faworytem. Kolejorz ostatnio znajduje się w wybornej formie. Po zwycięstwie w Warszawie nad Legią wskoczył na fotel lidera i przed decydującą rozgrywką ma wszystkie atuty w swoich rękach. Ponadto w Poznaniu białostoczanom zawsze grało się bardzo ciężko. Z 13 meczów o ligowe punkty jagiellończycy przegrali aż 12. Przy Bułgarskiej udało się z tarczą wrócić tylko raz - w sezonie 2012/2013 drużyna prowadzona przez Tomasza Hajto wygrała 2:0.
- Nie zawracamy sobie głowy statystykami, bo tak się składa, że w tym sezonie i tak wszystko dzieje się zupełnie na odwrót. Nie ma co patrzeć na wyniki uzyskiwane w przeszłości, tylko trzeba skupić się na najbliższych trzech meczach, bo one będą naszą prawdziwą sportową weryfikacją - przekonuje Pazdan.
27-letni zawodnik zaznacza, że scenariusz wygranej przy Bułgarskiej jest jak najbardziej realny.
- A dlaczego nie? Już raz tej wiosny mogliśmy sprawić w Poznaniu niespodziankę. Nadal mam przed oczami niewykorzystaną okazję Maćka Gajosa, który mógł w drugiej połowie wyprowadzić nas na prowadzenie. Nie przypominam sobie, żeby Lech miał wtedy jakieś wielkie sytuacje. Przegraliśmy wówczas pechowo. Gol Barry'ego Douglasa w samej końcówce dał rywalom zwycięstwo. Nie jesteśmy tam wcale skazani na pożarcie - zapewnia Pazdan.
Wychowanek Hutnika Kraków jest pewniakiem do gry od pierwszej minuty. Prawdopodobnie wystąpi na środku obrony, bo tam grywał ostatnio i zapewniał większy spokój w defensywie. Gdyby trener Michał Probierz miał taką możliwość, to zapewne sklonowałby Pazdana, by wystawić go także w środku pomocy, bo druga linia Kolejorza jest bardzo mocna.
- Nie ukrywam, że pozycja defensywnego pomocnika bardziej mi odpowiada, bo można wyłamać się ze schematu i agresywniej podejść do przeciwnika, a na środku obrony zazwyczaj nie ma na to miejsca - przyznaje Pazdan. - Ale gram tam, gdzie mnie trener wystawia. Ostatnio w defensywie i to jak na razie zdaje egzamin, bo w czterech meczach straciliśmy tylko dwa gole - zauważa.
Jagiellończycy w podróż do Poznania wyruszą jutro. W mijającym tygodniu do zajęć z zespołem wrócił już Rafał Grzyb, który z powodu lekkiego urazu opuścił spotkanie ze Śląskiem Wrocław, ale teraz powinien być już do dyspozycji trenera Probierza.
W białostockim zespole nikt nie pauzuje za żółte kartki, w przeciwieństwie do poznaniaków, wśród których z tego powodu zabraknie stopera Paulusa Arajuuriego. W zespole Macieja Skorży nie wystąpi także kontuzjowany Gergo Lovrencsis.
Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę, o godz. 15.30. Transmisję przeprowadzi Canal + Sport.
Grupa mistrzowska:
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (piątek, godz. 20.30),
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (niedziela, 15.30),
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (n. 15.30),
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa (n. 18).
Grupa spadkowa:
Zawisza Bydgoszcz - Korona Kielce (piątek, godz. 18),
Górnik Łęczna - Cracovia Kraków (sobota, 15.30),
GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała (s. 18),
Ruch Chorzów - Piast Gliwice (s. 20.30).
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok online. Relacja na żywo w Internecie
Mecz Lech Poznań - Jagiellonia Białystok online
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?