PG 32. Klasa ucząca się w systemie International Baccalaureate

Żałuję, że nie urodziłem się trochę później - śmieje się Jan Sadowski, jeden z uczniów białostockiego Publicznego Gimnazjum nr 32. - Bo chętnie poszedłbym do takiej klasy międzynarodowej już po szkole podstawowej. Uważam, że to świetny pomysł.

- Klasa matury międzynarodowej w liceum bardzo poszerza horyzonty, uczy samodzielności, kreatywności - uważa jego kolega Michał Malecki. - A co dopiero, gdyby to zaczynało się już w gimnazjum. Jesteśmy w Unii Europejskiej, powinniśmy otwierać się w różnych dziedzinach na inne kraje.

Janek i Michał po ukończeniu gimnazjum wybierają się do klasy z maturą międzynarodową w II Liceum Ogólnokształcącym, należącym do ZSO nr 2 w Białymstoku. Działa od trzech lat i jest jedyna w regionie. Właśnie opuszcza ją pierwszy rocznik maturzystów.

Wszystko wskazuje na to, że klasa o podobnym profilu zacznie niedługo działać także w PG 32. Zgodę na to wyraziły władze miasta. Teraz trzeba przygotować dokumentację i przejść cały proces aplikacyjny, aby móc wprowadzić ten program. Może to potrwać nawet do dwóch lat.

Chętni absolwenci podstawówek, aby dostać się do gimnazjalnego oddziału międzynarodowego będą musieli pomyślnie przejść test kompetencji językowych. Będzie tu miejsce dla 30 uczniów.

Na wszystkich lekcjach, oprócz języka polskiego i innych obcych, wykładowym będzie język angielski.

- W tej klasie zwiększona zostanie liczba godzin angielskiego, matematyki oraz przedmiotów eksperymentalnych - opisuje Dariusz Bossowski, dyrektor ZSO nr 2. - Duży nacisk położymy na nauczanie praktyczne poprzez wykorzystanie badań, doświadczeń.
Wszystkie zajęcia prowadzone będą w małych, liczących 15 uczniów, grupach. Młodzież na koniec nauki zda normalny egzamin gimnazjalny, ale będzie mogła zdobyć także certyfikat MYP. I łatwiejszy start w licealnej klasie międzynarodowej.