Zespół Szkół Społecznych STO przy Fabrycznej. Licealiści poznawali Miłosza w Krasnogrudzie (zdjęcia)

(fot. materiał szkoły)

Pomysł warsztatów w dworku Miłosza podsunęła szkolnym polonistkom dyrektor szkoły Ewa Drozdowska, która zachwyciła się Krasnogrudą i działalnością Fundacji Pogranicze.

- Mam nadzieję, że to miejsce przemówi do młodych tak, jak rok temu zauroczyło mnie - opowiada Ewa Drozdowska. - Dwór i otaczający go park są pełne niezwykłej energii, ale najważniejsi są ludzie, którzy przywrócili to miejsce do życia i umieścili na współczesnej mapie kulturalnej Polski. To ludzie tak jak kiedyś, tak i dziś sprawiają, że warto tam bywać.

Dobrym momentem, by odwiedzić Krasnogrudę okazały się gimnazjalne egzaminy. By nie przeszkadzać młodszym kolegom licealiści wyjechali w plener i "zaliczyli" wyjątkową lekcję polskiego.

- Goethe twierdził, że aby poznać poetę, należy udać się do jego kraju - mówi Marta Białobrzeska, polonistka SLO STO. - Nie ma zatem lepszego sposobu na przybliżenie uczniom sylwetki twórcy, niż pokazanie im jego "małej ojczyzny". To w Krasnogrudzie - majątku ziemskim należącym do rodziny matki Miłosza, położonym przy granicy polsko - litewskiej, noblista, jako mały chłopiec spędzał każde wakacje, tam też przeżył miłosne rozczarowanie i tam, jeszcze przed wojną, napisał wiersze do tomiku "Trzy zimy". Można pokusić się o stwierdzenie, że w Krasnogrudzie narodził się poeta.

Do Krasnogrudy wyjechali uczniowie klas pierwszych, drugich i trzecich liceum - zarówno ci, którzy realizują język polski na poziomie rozszerzonym, jak i ci, którzy poprzestają na poziomie podstawowym.

- Z twórczością poety młodzież zetknęła się jeszcze w gimnazjum, a w liceum poznaje ją w szerszym zakresie z wykorzystaniem kontekstu biograficznego, historycznego, kulturowego i historycznoliterackiego - daje Agata Szymborka, nauczycielka polskiego. - Celem warsztatów jest praca z poezją Miłosza z wykorzystaniem niestandardowych metod w "mówiącej" przestrzeni staropolskiego dworu.

(fot. materiał szkoły)

Podczas wizyty uczniowie poznali historię dworu w Krasnogrudzie, usłyszeli o związkach Czesława Miłosza z tym miejscem oraz z pobliskim Szetejniami. Postać poety przybliżył im film, którego znaczną część stanowił wywiad z noblistą.

- Dzięki temu przekazowi znacznie poszerzyliśmy swoją wiedzę o Czesławie Miłoszu - mówi Mateusz Kot, licealista. - Najciekawszym elementem zwiedzania była opowieść o jego życiu, przekazana nam w otoczeniu, w którym

przebywał poeta. Dzięki sprzyjającej pogodzie mogliśmy usiąść na pomoście, wsłuchując się w słowa o jego przeszłości.

Kolejnym punktem programu były warsztaty praktyczne. Podczas zajęć artystycznych młodzież tworzyła koszulki z podobizną Czesława Miłosza, a także kompozycje roślinne, zatapiane w wosku.

- Uczestniczyliśmy też w warsztatach poświęconych wielokulturowości Sejn i okolic, a wszystko było osadzone w kontekście poezji Czesława Miłosza - dodaje Damian Woźniak.

Młodzież wróciła pod wrażeniem starego polskiego dworu, kresowej przyrody i usłyszanych historii.

- Bardzo interesujące okazały się zajęcia poświęcone życiu i twórczości Miłosza. Przebywanie w miejscach, w których rodziły się przemyślenia poety otwiera drogę do zgłębiania jego twórczości. To była niezapomniana lekcja - dodaje Monika Wiszowaty.

(fot. materiał szkoły)