- Policja zajęła się sprawą - lakonicznie informuje podkom. Kamil Sorko. Do skitu przyjechał lekarz weterynarii, który stwierdził, że padła tylko część z pszczół, które powinny były zasiedlać ule, reszta tajemniczo zniknęła.
Prawdopodobnie to nie było zatrucie, raczej działanie jednego z wirusów, które potrafią zniszczyć cała populację tych pożytecznych owadów.
Lekarz weterynarii nie wykluczył również, że przyczyną gwałtownej śmierci pszczół mogło być ich niedostosowanie do gwałtownie zmieniających się warunków atmosferycznych.
Na szczegółowe informacje trzeba jednak zaczekać.
Skit św. Antoniego i Teodozjusza został powołany do życia w 2009 r., formalnie przynależy do monasteru w Supraślu. Organizacją życia pustelniczego w skicie zajmuje się ojciec Gabriel, znany zielarz, w przeszłości przełożony supraskiego klasztoru. Ojciec Gabriel z upodobaniem hoduje pszczoły, co można było zobaczyć choćby w wielokrotnie nagradzanym dokumencie filmowym Jerzego Kaliny "Archimandryta".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?