Słoneczny Stok: Atak na Kubańczyka w pizzerii. "Co się gapisz, czarnuchu?"

To już kolejny akt oskarżenia dotyczący nienawiści na tle rasowym, jaki trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Tym razem na ławie oskarżonych zasiądą: 31-letni Łukasz P., 29-letni Piotr M. i 28-letni Kamil S.

Sprawa, choć dotyczy wydarzeń z 2013 roku, trafi na wokandę dopiero teraz, bo prokuratura długo czekała na przesłuchanie pokrzywdzonego Kubańczyka Darwina N. Mężczyzna mieszka we Włoszech i śledczy musieli prosić o pomoc prawną. I to tak długo trwało.

Na początku 2013 roku pokrzywdzony przebywał w Białymstoku. 26 stycznia po południu wybrał się ze znajomymi i ich dziećmi do pizzerii na osiedlu Słoneczny Stok. Przy sąsiednim stoliku siedzieli oskarżeni. Choć byli już mocno pijani, nadal zamawiali piwo. Gdy zauważyli Kubańczyka, zaczęli zachowywać się agresywnie. Prokuratura ustaliła, że w jego kierunku padały określenia: "bambus", "małpa", "czarnuch".

- Wedle ustaleń prokuratora, pokrzywdzony nikogo nie prowokował, a jedyną przesłanką wzbudzającą agresję u napastników, był kolor jego skóry - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

Wiadomo, że matka właścicielki lokalu prosiła oskarżonych, by się uspokoili. Zakazała też barmance dalszej sprzedaży im alkoholu. To na nic się zdało. Łukasz P., Piotr M. i Kamil S. nadal pili i znieważali cudzoziemca.

W pewnej chwili jeden z oskarżonych wstał i podszedł do Darwina N. - Co się gapisz, czarnuchu? - miał zapytać. Uderzył mężczyznę w tułów tak mocno, że ten omal nie upadł z krzesła. Pokrzywdzony poderwał się, by się bronić. Doszło do bójki, w którą szybko - zdaniem śledczych - włączyli się dwaj pozostali oskarżeni. Mężczyźni demolowali lokal, niszcząc kilka krzeseł. Gdy po zatrzymaniu przez policję zostali zbadani na zawartość alkoholu w organizmie, jego stężenie wynosiło od 2,45 do 3,65 promila.

Oskarżeni zaprzeczali, że to była agresja kierowana rasizmem.