To nie jest pierwsza taka pomoc. Od kilku lat białostocki zakład karny współpracuje z Podlaskim Hospicjum Onkologicznym w Nowej Woli koło Michałowa.
- W ramach zajęć, w specjalnej pracowni na terenie zakładu, skazani remontują i przywracają sprawność zepsutym wózkom inwalidzkim, przekazanym przez ludzi z zewnątrz - informuje kpt. Michał Zagłoba, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Białymstoku. - Więźniowie poświęcają na naprawę dużo czasu, dbając o każdy detal i nadając wózkom nowy, atrakcyjny wygląd. Taka forma pomocy ludziom w potrzebie jest też świetnym narzędziem resocjalizacyjnym. Pomaga skazanym budować poczucie bycia potrzebnym, uwrażliwia i otwiera ich na potrzeby drugiego człowieka.
A pomoc więźniów ma ogromne znaczenie dla hospicjum, które utrzymuje się tylko z datków ludzi dobrej woli. Placówka nie ma umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, a pod opieką jest tu stale kilkunastu nieuleczalnie chorych z okolicy Michałowa.
Więźniowie, którzy przekazywali dary osobiście mieli okazję zapoznać się z funkcjonowaniem placówki i problemami ludzi tam przebywających.
- Po takiej wizycie trudno pozostać obojętnym na los ludzi w hospicjach - zaznacza kpt. Michał Zagłoba.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?