Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opera: Akustyka jest coraz lepsza, ale cudów nie będzie

Tomasz Mikulicz [email protected]
Problem z akustyką w operze tkwi nie w błędnie zaprojektowanej akustyce, a kubaturze sali
Problem z akustyką w operze tkwi nie w błędnie zaprojektowanej akustyce, a kubaturze sali Anatol Chomicz
Cudów nie ma, ale operowa akustyka już coraz lepsza. Pomógł model akustyczny sali koncertowej, która zostanie też wygłuszona.

Byłem na premierze "Czarodziejskiego fletu". Akustyka była bez zarzutu - zapewnia Jan Dodacki, autor projektu akustyki w operze.

Wcześniej nie zostawiał na operowej akustyce suchej nitki, krytykował poprzedniego dyrektora, który upierał się, że wszystko jest w porządku.

Teraz, w dwa lata po otwarciu gmachu przy ul. Odeskiej, skargach melomanów, krytyce artystów coś zmienia się na lepsze. Powstał wreszcie tzw. model akustyczny sali i wynikające z niego wytyczne są realizowane. Dlatego lepiej słychać. W lipcu planowane jest dodatkowe wygłuszenie sali. Wielki test, jak to jest z tą akustyką nastąpi 25 września, podczas premiery opery "Carmen".

Obecny dyrektor opery Damian Tanajewski uprzedza jednak, że cudów nie będzie, bo sala koncertowa została zaprojektowana nie tylko na przedstawienia operowe, ale też inne imprezy. Problem nie w błędnie zaprojektowanej akustyce, a kubaturze sali.

Więcej o akustyce w białostockiej operze przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Kuriera Porannego".

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny