Ismet Prcić miał 13 lat, kiedy nad jego rodzinnymi stronami zaczęły się zbierać chmury. Dziś pisarz starając się opisać wstrząsające przeżycia z młodości nie szuka odpowiedzi w historii. Lakonicznym, pełnym ironii i humoru stylem wyjaśnia, że nikt nie mógł spodziewać się krwawego konfliktu niemal w sercu Europy. "Ludzie nie są aż tak głupi" mówi jego ojciec, kiedy matka przerażona telewizyjnymi debatami polityków ponuro stwierdza "Wojna będzie". Ludzie okazali się głupi i okrutna wojna wybuchła.
Bośniacki autor nie jest reportażystą. To wrażliwy twórca, uczestnik sławnego festiwalu teatralnego Fringe, na którym i nasz Wierszalin święcił triumfy, uważny obserwator ulotnych chwil, kolekcjoner tytułowych "odłamków" życia. Choć wokół niego i drugiego bohatera książki fruwają prawdziwe odłamki, leje się krew, młodzi chłopcy chcą kochać, dojrzewać, smakować niepoznanego. Młodość zawsze będzie młodością, nawet jeśli w tle będzie miała świnie pożerające trupy chłopców, zbezczeszczone zwłoki, zbrukane kobiety i zniszczony świat.
Autor i jego książkowe alter ego starają się sobie wmówić, że "pamięć to ściema". A jednak - nie mogą zapomnieć koszmaru wojny. Chociaż są imigrantami w wydawałoby się rajskim Los Angeles, mogą studiować, tworzyć, wciąż trafiają ich rykoszety owych odłamków wspomnień, budzą koszmary wojny. Boli ich też rozłąka z rodzinnymi stronami, doskwiera nostalgia, choć przecież USA nie są złotą klatką. Ale nie są też ich ojczyzną.
"Odłamki" to także znakomity język. Często lapidarny, czasem młodzieżowy, z przekleństwami tylko wtedy, kiedy to konieczne. Późny, ale naprawdę błyskotliwy, debiut pisarski wytropiony przez Wydawnictwo Sine Qua Non.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?