Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Folwarczna. Dziury i błoto. Mieszkańcy chcą w końcu mieć asfalt

Tomasz Mikulicz [email protected]
Kiedy pada deszcz przez ul. Folwarczną nie sposób przejść bez kaloszy. Według mieszkańców nie tak powinna wyglądać miejska droga. Tym bardziej że położona jest blisko centrum.
Kiedy pada deszcz przez ul. Folwarczną nie sposób przejść bez kaloszy. Według mieszkańców nie tak powinna wyglądać miejska droga. Tym bardziej że położona jest blisko centrum. Anatol Chomicz
Tłumnie przyszli na komisję radnych. Domagali się konkretów. Radni PiS obiecali, że jeśli prezydent nie wpisze remontu dróg do budżetu na 2016 rok, oni to zrobią

Od 8 lat nie możemy doprosić się tej inwestycji. Zapewniano nas, że ma być zrealizowana już w 2011 roku. A teraz który mamy rok? - denerwował się Jerzy Jurczak.

Podobnie jak inni mieszkańcy ul. Folwarczej (w pobliżu Atrium Biała) przyszedł na posiedzenie komisji zagospodarowania przestrzennego. Radni informowali, że zarówno Folwarczna, jak i pobliska Bednarska będą budowane w przyszłym roku. Już w tegorocznym budżecie zarezerwowano pieniądze na dokumentację projektową. Zarząd Dróg i Inwestycji Miejskich pracuje bowiem według zasady: w pierwszym roku dokumentacja, a w drugim - realizacja.- Jaką mamy jednak pewność, że faktycznie tak się stanie? Dokumentacja powstanie i będzie leżała w urzędniczych biurkach - mówili ludzie.

Radni PiS zapewnili ich, że jeśli prezydent nie będzie chciał wpisać budowy tych dróg do budżetu na 2016 rok, to oni to zrobią w ramach poprawek.

- Trzymamy za słowo - rozległy się okrzyki.

Na tym się jednak nie skończyło. Mieszkańcy postulowali, by wyremontować też ul. Dojlidzką i Saską. Podobnie jak dwie poprzednie, toną one w błocie. Wtedy Zbigniew Brożek, radny PiS, wypalił że akurat remont ul. Dojlidzkiej storpedował zmarły mieszkaniec. - Przekonał pozostałych do tego, by nie zgodzili się na partycypację w kosztach budowy - mówił.

Rozsierdziło to zebranych, którzy mówili że to nieprawda. Ostatecznie stanęło na tym, że radni PiS mają starać się wpisywać budowę ul. Dojlidzkiej i Saskiej do budżetów na kolejne lata.

Dyskusja wokół planu

Miejscy urbaniści po raz drugi przedstawili projekt planu miejscowego okolic ul. Żabiej i al. Piłsudskiego. Radni PiS na ostatniej sesji nie przyjęli bowiem planu twierdząc, że nie poznali wszystkich szczegółów. Pozostałe kluby nie ukrywały zdziwienia. Projekt planu przedstawiany był na komisji i nie wywołał dyskusji. Były co prawda głosy wstrzymujące się, ale komisja pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. - Proszę podać prawdziwe powody odrzucenia tego planu - apelował Marek Chojnowski, radny PO.

Okazało się, że chodzi o zabytkowy magazyn wojskowy przy al. Piłsudskiego 11/1. Miejscy urbaniści dopiero pod naciskiem radnych PiS przyznali, że w nowym planie będzie zapis dopuszczający w tym miejscu zabudowę mieszkaniową i usługową. A właściciel magazynu planował pierwotnie, że do zabytku dobuduje nową część i całość przeznaczy na biura. - Możemy więc przypuszczać, że mieszkania będą stanowiły 80 proc. wszystkich lokali? Również w części zabytkowej? - pytał Piotr Jankowski, radny PiS.

Urbaniści potwierdzili. Ostatecznie radni wystąpili do nich o kolejne uszczegółowienie swoich pomysłów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny