5 marca 66-latek sprzedający warzywa w Supraślu zadzwonił na policję z informacją, że ktoś go okradł. Na miejsce od razu skierowani zostali policjanci z białostockiego Oddziału Prewencji.
Mundurowi ustalili, że handlujący warzywami mężczyzna wszedł na chwilę do pobliskiego sklepu. - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Jedna z ekspedientek ostrzegała go, żeby nie zostawiał pieniędzy w samochodzie, bo kręcą się przy nim jacyś nastolatkowie.
Dopiero wtedy 66-latek przypomniał sobie, że gotówkę zostawił w pudełku w pojeździe. Gdy po nią wrócił pieniędzy już nie było. Zobaczył tylko oddalających się szybko młodzieńców.
Całe zajście widziała jedna z przypadkowych osób, która podała mundurowym dokładne rysopisy całej trójki. Nastoletni sprawcy nie oddalili się daleko i zostali zatrzymani przez patrol przy jednym ze sklepów w Supraślu.
- Okazało się, że mieli oni przy sobie dokładnie tyle pieniędzy ile zginęło zgłaszającemu. - dodał policjant. - 13, 15 i 16-latek przyznali się do kradzieży. Opowiedzieli także ze szczegółami, że jeden z nich zabrał pudełko z gotówką, a pozostała dwójka obserwowała, czy nikt nie nadchodzi. Potem pod sklepem podzielili się łupem, a pudełko wyrzucili. Najstarszy z nich bilon, jaki przypadł mu w udziale, zdążył wymienić już na banknot. Natomiast jego koledzy czekali w tym czasie przed lokalem.
Sprawa trzech nastolatków zostanie teraz rozpatrzona przez sąd rodzinny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?