Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PCLP. Centrum z szansą na przetrwanie

Urszula Ludwiczak [email protected]
- Nie chcemy likwidacji centrum - mówią chorzy. - Ono powinno być wizytówką regionu.
- Nie chcemy likwidacji centrum - mówią chorzy. - Ono powinno być wizytówką regionu. sxc.hu
Cały czas szukamy lekarza, który mógłby podjąć pracę w centrum - zapewnia Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Choroszczy, któremu podlega Podlaskie Centrum Leczenia Padaczek.

- Trwają rozmowy ze specjalistami i jest szansa, że uda się nam takiego zatrudnić.

A to oznaczałoby, że groźba likwidacji centrum by znikła. Stanie się tak, jeśli szpitalowi uda się zatrudnić dodatkowego neurologa do końca marca, kiedy upływa termin na dostosowanie placówki do wymogów NFZ.

PCLP istnieje w Białymstoku od kilkunastu lat, obejmuje opieką tysiące chorych na padaczkę z regionu.

Pierwsze problemy placówki pojawiły się pod koniec 2013 roku, gdy zabrakło specjalistów, którzy mogliby dalej opiekować się chorymi. Pacjenci zaczęli zbierać podpisy pod petycją o nielikwidowaniu centrum. Szpitalowi na szczęście udało się lekarza znaleźć. Problem jednak wrócił - obecnie w placówce pracuje tylko jeden neurolog, i to na pół etatu. To za mało, aby spełnić wymogi NFZ i zapewnić chorym kompleksową opiekę. Aby istnieć, centrum musi zatrudnić przynajmniej jeszcze jednego specjalistę.

- Nie chcemy likwidacji centrum - mówią chorzy. - Ono powinno być wizytówką regionu. I nie może być tak, że w regionalnym centrum, zajmującym się tysiącami chorych, jest tylko jeden lekarz i to na pół etatu! Ale żeby lekarze chcieli w nim pracować, trzeba ich po prostu zachęcić odpowiednią płacą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny