Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarska opieka długoterminowa domowa. Kolejki wynoszą nawet rok

Urszula Ludwiczak [email protected]
- Pielęgniarska opieka długoterminowa domowa od lat jest niedofinansowana, a potrzeby coraz większe - mówią ci, którzy zajmują się chorymi potrzebującymi opieki długoterminowej w domach w naszym województwie.
- Pielęgniarska opieka długoterminowa domowa od lat jest niedofinansowana, a potrzeby coraz większe - mówią ci, którzy zajmują się chorymi potrzebującymi opieki długoterminowej w domach w naszym województwie. ADAM WOJNAR/POLSKAPRESSE
Coraz dłuższe kolejki i coraz mniej pieniędzy - tak wygląda pielęgniarska opieka długoterminowa domowa w województwie podlaskim.

333 dni - tyle musi czekać chory na opiekę pielęgniarki z NZOZ przy ul. Baranowickiej w Białymstoku. Gdzie indziej nie jest lepiej. W Łapach czy Zabłudowie czas oczekiwania to 200-300 dni. W Hajnówce czy Siemiatyczach to aż ponad 400 dni.

- Pielęgniarska opieka długoterminowa domowa od lat jest niedofinansowana, a potrzeby coraz większe - mówią ci, którzy zajmują się chorymi potrzebującymi opieki długoterminowej w domach w naszym województwie. - Stąd kolejki. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu, przyjmowaliśmy trochę więcej chorych. Ale NFZ przestał płacić za nadwykonania.

Jak mówią pielęgniarki, to oznacza, że będą musiały ściśle trzymać się umów z NFZ. Czyli kolejki jeszcze się wydłużą. Bo odmówić przyjęcia pacjenta nie mogą.

- W naszej pracy tak naprawdę bardzo trudno ocenić, ile chory będzie czekał na pielęgniarkę, bo u nas zmiany następują w sposób naturalny - mówią pielęgniarki. - Czasem możemy przyjąć nowego pacjenta od razu, bo akurat ktoś odszedł. Czasem trzeba czekać wiele miesięcy. Nasi pacjenci są przecież w ciężkim stanie. Dla nas niezrozumiały jest np. wymóg podawania do NFZ pierwszego wolnego terminu, bo tego nie da się przewidzieć.

Ale możliwości NZOZ-ów zależą przede wszystkim od kontraktu z NFZ. - W naszym województwie umowy są jednymi z najniższych w kraju - mówi jeden ze świadczeniodawców.

Dla przykładu: w powiecie wysokomazowieckim umowa pozwala na zaopiekowanie się 30 pacjentami miesięcznie, podczas gdy w powiecie ostrowskim (woj. mazowieckie) 225 chorymi.

Jak wynika z danych podlaskiego Narodowego Funduszu Zdrowia, w ubiegłym roku na długoterminową domową opiekę pielęgniarską przeznaczono 5 396 589,60 zł, co pozwoliło na zapewnienie opieki 1150 osobom w regionie. Nadwykonania wyniosły 165 tys. zł.

Dla porównania: w 2013 roku na świadczenia te przeznaczono 5 402 460,69 zł, nadwykonania wyniosły 137 tys. zł. Opieką objęto 1209 pacjentów.

Jak tłumaczy Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ, w 2014 roku nadwykonania we wszystkich dziedzinach były na tyle duże, że na wszystko nie starczyło pieniędzy. Dlatego w pierwszej kolejności opłacono świadczenia onkologiczne czy ratujące życie. A chorzy w domach czekają.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny