Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia mieszkaniowa Słoneczny Stok naliczyła 8 tys. zł dopłaty do ciepła. Mieszkaniec wygrał w sądzie

Tomasz Mikulicz [email protected]
Część spółdzielni już dziś stosuje 80-procentowe opłaty stałe, np. w Michałowie
Część spółdzielni już dziś stosuje 80-procentowe opłaty stałe, np. w Michałowie Archiwum/Anatol Chomicz
Białostoczanin poszedł do sądu. Zapłacił 1,5 tys. zł dopłaty za ogrzewanie, a miał ponad 8 tys. zł. Dziś zachęca do walki.

- Mój przykład pokazuje, że ze spółdzielniami da się wygrać - twierdzi Franciszek Krawczyk.

Jest mieszkańcem osiedla Słoneczny Stok. Spółdzielnia wyliczyła, że ma zapłacić aż ponad 8 tys. zł dopłaty za ogrzewanie. W jego klatce mieszkają osoby, które zimą zakręcają grzejniki. Zazwyczaj jednej klatce schodowej odpowiada jeden pion ciepłowniczy. Często dochodzi do sytuacji że ci, którzy mają odkręcone kaloryfery płacą za tych, którzy nie grzeją.

- Spółdzielnia wysyłała pisma, że muszę płacić. Kiedy poszedłem z tym do sądu, szybko przystała jednak na to, że mam dopłacić tylko 1,5 tys. zł. Mało tego, władze spółdzielni przyznały na piśmie, że sposób naliczania opłat jest zły - mówi Krawczyk.

W środę do walki ze spółdzielniami na drodze sądowej przekonywał też Damian Raczkowski, poseł PO. Jego biuro pomogło już stu osobom, które borykają się z tym problemem. - Zgłoszę propozycje zmian w prawie energetycznym. Chcę, by przepisy zakazywały nakładania opłat, które są wyższe od 2-krotności średniego zużycia w bloku - mówi poseł.

Gdyby jego propozycja weszła w życie, Franciszkowi Krawczykowi spółdzielnia mogłaby naliczyć maksymalnie do 3 tys. zł opłaty za cały rok. - To duża różnica. Najlepiej, gdyby spółdzielnie przyjmowały zasadę, że 80 proc. opłat to koszty stałe, a tylko 20 proc. - z podzielników. Wtedy gra toczyłaby się o mniejsze kwoty. Ktoś kto dostałby 600 zł dopłaty przełknąłby to łatwiej niż kwoty liczone w tysiącach - uważa Damian Raczkowski.

Na Słonecznym Stoku jest 50 na 50. Spółdzielnia zastanawia się jednak nad zmianą systemu. W tym sezonie, w związku z dysproporcjami, mieszkańcy zapłacą w zależności od metrażu mieszkania.

- Nie byłoby tego problemu, gdyby każdy miał odkręcony kaloryfer. Potrzeba jest zmiana mentalności - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni Słoneczny Stok.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny