Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia musi zmierzyć się z rolą murowanego faworyta

Wojciech Konończuk [email protected]
Maciej Gajos (z  prawej) i jego koledzy z Jagiellonii w Warszawie i Wrocławiu sprawiali niespodzianki. Teraz białostoczanom przyjdzie wystąpić w roli zdecydowanego faworyta.
Maciej Gajos (z prawej) i jego koledzy z Jagiellonii w Warszawie i Wrocławiu sprawiali niespodzianki. Teraz białostoczanom przyjdzie wystąpić w roli zdecydowanego faworyta. Wojciech Wojtkielewicz
Jagiellonia na inaugurację wiosny na stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku zmierzy się w niedzielę z Koroną Kielce.

Do tej pory białostoczanie przystępowali do wiosennych meczów roli drużyny, która nie ma nic do stracenia. Wypadli w niej znakomicie, pokonując niespodziewanie na wyjazdach 3:1 Legię Warszawa i 1:0 Śląsk Wrocław. Teraz sami będą zdecydowanymi faworytami.

- Nie należy się aż tak sugerować tabelą, bo jeszcze nikt nie wygrał przed pierwszym gwizdkiem, za to wielu zapłaciło po meczu za nadmierną pewność siebie - uważa trener jagiellończyków Michał Probierz. - Oczywiście, że naszym celem jest zwycięstwo, bo gramy u siebie, liczymy na gorący doping naszych kibiców i chcemy im się odwdzięczyć zdobyciem trzech punktów. Ale wcale nie musi być i nie będzie łatwo - dodaje.

Dotychczasowe wyniki Korony zdają się potwierdzać słowa szkoleniowca naszego zespołu. Kielczanie wiosną zremisowali na wyjeździe 1:1 z Górnikiem Zabrze i u siebie 0:0 z Legią Warszawa. Pokazuje to, że złocisto-krwistych w żadnym wypadku nie można lekceważyć.

- I na pewno tego nie zrobimy. Nie nosimy głów w chmurach, bo każdy mecz jest inny - zastrzega Krzysztof Baran, który znów zajmie miejsce w bramce Podlasian, pod nieobecność kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego.

Jeden z głównych architektów wygranej we Wrocławiu ze Śląskiem tym razem będzie zapewne miał zapewne mniej pracy, ale to z kolei wymaga większej koncentracji.

- Nigdy nie zastanawiałem się, czy wolę spotkania, w których trzeba się zwijać, czy też te, w których jest niewiele pracy. Raczej te drugie, bo gdy ja mam niewiele roboty, to oznacza, że cały zespół gra znakomicie w defensywie. Najważniejsze jednak, by trzy punkty zostały w Białymstoku - dodaje nasz golkiper.

Oprócz Drągowskiego, w kadrze meczowej zabraknie także kontuzjowanego Mateusza Piątkowskiego, a także już wcześniej wyłączonych z występów z powodu urazów Marka Wasiluka i Przemysława Frankowskiego.

Trener Probierz nie chce zdradzić, czy na Koronę szykuje jakąś bombę w wyjściowym składzie, ale można przypuszczać, że w porównaniu z występem we Wrocławiu nie będzie większych roszad. Nie zmienia się raczej czegoś, co dobrze funkcjonuje.

Większych zmian w składzie nie powinno być także wśród gości, a przynajmniej tak zapowiada ich trener Ryszard Tarasiewicz.

- Żadnej partyzantki nie będzie. Jestem zadowolony z organizacji gry w pierwszym i drugim meczu i nie będziemy jej zmieniać. Drużyna musi prezentować dyscyplinę - mówi Tarasiewicz, cytowany przez oficjalną stronę kieleckiego klubu.

Po pauzie za nadmiar żółtych kartek do podstawowego składu wraca najbardziej rozpoznawalny zawodnik Korony - Olivier Kapo. Francuz najlepsze lata kariery ma już raczej za sobą, ale jest ciągle niezwykle niebezpiecznym zawodnikiem. Tarasiewcz ma w talii jeszcze kilka atutów, jak chociażby prawy obrońca Paweł Golański, czy pomocnicy Jacek Kiełb i Vlastimir Jovanovic.

Kielczanom nie brak kłopotów. Klub jest w fatalnej kondycji finansowej. Kilka dni temu sąd nie zgodził się na wprowadzenie w spółce postępowania naprawczego i nie jest wykluczone ponowne złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Tyle, że pozaboiskowe kłopoty często mobilizują piłkarzy do lepszej gry. Należy zakładać, że broniąca się przed spadkiem ekipa Tarasiewicza w Białymstoku zechce się zrewanżować naszemu zespołowi za dotkliwą porażkę 0:3 z pierwszej rundy.

Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 15.30. Transmisję przeprowadzi stacja Canal + Sport.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny