Przez ostatnie lata mężczyzna skutecznie ukrywał się przed organami ścigania.
To było 9 lutego 2009 roku w mieszkaniu przy ulicy Mieszka I. Prokuratura ustaliła, że oskarżony Marek J. i towarzysząca mu inna ustalona osoba zaatakowali Daniela Ż. Oskarżony uderzył go głową w skroń i przycisnął do ściany.
Napastnicy przyszli do pokrzywdzonego rzekomo, by zmusić go do oddania długu pewnej kobiecie. Miało to być 250 złotych.
Sprawcy wprawdzie nie dostali pieniędzy, ale nie opuścili tamtego mieszkania z pustymi rękami. Zabrali telefon komórkowy warty 50 złotych, który miał być swoistym zabezpieczeniem zwrotu wierzytelności wobec Alicji F. Telefon nie był jednak własnością zaatakowanego Daniela Ż., a jeszcze innego mężczyzny.
Marek J. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności. Teraz tę propozycję rozważy jeszcze Sąd Rejonowy w Białymstoku, gdzie trafił akt oskarżenia.
Marek J. przebywa w białostockim areszcie śledczym do innej sprawy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?