Jest mi niezmiernie miło, że udało się przywrócić finansowanie Opery i Filharmonii Podlaskiej zgodnie z tradycją, która trwała od momentu otwarcia budynku - mówi Damian Tanajewski, dyrektor OiFP. - Mimo wcześniejszych zawirowań udało nam się wypracować kompromis, który w pełni nas satysfakcjonuje.
Instytucja, która podlega marszałkowi województwa w tym roku może liczyć na finansowanie z miejskiej kasy na podobnym poziomie jak w poprzednich latach. Wcześniej nie było to pewne. Miejscy radni przyznali operze na ten rok 775 tys. zł. Teraz dodatkowe 600 tys. zł znalazł prezydent Białegostoku.
- Niezwłocznie wydam zarządzenie, aby te pieniądze zostały przeniesione z rezerwy celowej do budżetu opery - deklaruje Tadeusz Truskolaski. - Chcę, żeby dodatkowe 400 tys. zł dla opery przyznali radni i taki projekt zmiany budżetu przedstawię na najbliższej sesji rady miejskiej.
Ta kwota będzie pochodziła z rezerwy ogólnej. Zgodnie z zapowiedziami prezydenta, takie pieniądze są w kasie miasta. Ale ostateczna decyzja należy do radnych. Wiele wskazuje na to, że uchwała w tej sprawie może być podjęta. Deklaracje słychać było na ostatnim posiedzeniu komisji kultury, na którym obecny był m.in. dyrektor Tanajewski.
Jeśli radni się zgodzą na tę uchwałę, tegoroczne dofinansowanie opery z kasy miasta wyniesie 1 mln 775 tys. zł. Za 400 tys. zł odbędzie się planowany na ostatni weekend czerwca festiwal Halfway. Za 1 mln 375 tys. OiFP planuje przygotować operę "Carmen", której premiera ma się odbyć 25 września.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?