Przetarg dotyczący działki na Krywlanach. Sprawa trafi do prokuratora

Ze względu na interes społeczny oraz duże zainteresowanie społeczności lokalnej tym postępowaniem, zdecydowałem się o przekazaniu tej sprawy do prokuratury w celu jej wyjaśnienia - pisze w specjalnym oświadczeniu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Tak duże emocje wzbudził przetarg na użytkowanie ponad 8 ha ziemi na Krywlanach.

Zobacz też: Krywlany dla szkółki Jagiellonii. Na ośmiu hektarach powstanie sześć boisk

Wygrało go stowarzyszenie Białostocka Szkółka Piłkarska Jagiellonia. Nikt inny się nie zgłosił. Roczna opłata ma wynosić tylko 2 244 zł 75 gr brutto. Pojawiły się opinie, że to zbyt mała suma na takie użytkowanie.

- Prokuratura sprawdzi cały tok postępowania. Otrzyma wszystkie dokumenty związane z przetargiem. To nie jest pierwszy taki przypadek. Już tak robiliśmy - tłumaczy prezydent Tadeusz Truskolaski.

Przypomina, że przetarg był otwarty, publiczny i nieograniczony. Faktem jest jednak, że zwycięzca przetargu jest powiązany personalnie, organizacyjnie i finansowo z Jagiellonią Białystok. Znaczącą część budżetu BSP stanowią pieniądze z Jagi. W 2014 roku klub przekazał na jego rzecz darowiznę w wysokości 643 tysięcy złotych.

Na Krywlanach Jagiellonia ma wybudować pięć boisk pełnowymiarowych (105 na 68 metrów) i jedno wielkości Orlika (52 na 26 metrów). Planowane są też dwa budynki z szatniami, pomieszczeniami gospodarczymi.

Śledczy dostaną wszystkie dokumenty związane z przetargiem

Co ciekawe w tegorocznym budżecie znalazł się zapis o 2,2 mln zł na zbudowanie miejskich boisk na Krywlanach.

- Mówiłem już radnym, że nie ma szans na wydanie tych pieniędzy. Sama procedura uzyskiwania pozwoleń może trwać rok. W związku z tym te 2,2 mln zł albo pójdzie na inny cel, albo zostanie zmniejszony deficyt budżetowy - tłumaczy prezydent Białegostoku.

Według wstępnych wyliczeń, koszt inwestycji na Krywlanach to 7 mln. Budowa boisk ma nie przeszkodzić w budowie pasa startowego.