To jakieś nieporozumienie. Emeryci i renciści spełniający określone warunki mają przecież 50-procentową zniżkę w opłatach za śmieci. Ja natomiast muszą płacić całość - mówi Ireneusz Hońko, mieszkaniec osiedla Piasta.
Jest emerytem. Mieszka samotnie. Emerytura jest jego jedynym źródłem dochodu. Spełnia więc jak najbardziej warunki, by mieć zniżkę w opłatach za śmieci. W zeszłym roku zresztą z niej korzystał.
- A w styczniu dostałem pismo ze spółdzielni, w którym przeczytałem, że mam płacić całość - twierdzi nasz Czytelnik.
Udał się więc do siedziby spółdzielni. Tam odesłano go do spółki Lech, która zarządza białostocką gospodarką odpadami.
W zeszłym roku z 50-procentowej zniżki w opłatach skorzystało 6478 osób
- Powiedziano mi, że muszę poczekać na decyzję o przyznaniu zniżki. A przecież wszystkie dokumenty złożyłem jeszcze w październiku zeszłego roku - zarówno deklarację z nowymi stawkami opłat oraz wniosek o przyznanie ulgi - opowiada Ireneusz Hońko.
Denerwuje się na urzędników.
- W spółce Lech pracuje przecież tylu ludzi. W zeszłym roku otworzono nowe biura przy ul. Kamiennej 17. I wszystko oczywiście z naszych pieniędzy. A jak trzeba wydać decyzję, to człowiek musi czekać - mówi.
Karol Świetlicki, rzecznik spółki Lech mówi, że mieszkańcy otrzymali informację o tym, że wnioski będą rozpatrywane po 1 stycznia tego roku.
- Z uwagi na liczbę złożonych pism, trzeba się uzbroić w cierpliwość - twierdzi.
Uspokaja również, że wszystkie osoby, które są uprawnione do otrzymania zniżek dostaną wyrównania.
- Oczywiście, jeśli wnioski zostały sporządzone prawidłowo - podkreśla.
Obecnie trwają prace nad zmianami w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. - Zniżki zostaną utrzymane, ale mają się zmienić zasady ich przyznawania - mówi Karol Świetlicki.
Od 1 stycznia płacimy za odbiór odpadów o 4 zł mniej niż w zeszłym roku. Tak uchwalili radni w zeszłym roku. Klub PiS (był jeszcze wtedy w mniejszości) chciał jeszcze większej obniżki - 6 zł. Były nawet plany zwołania w tej sprawie sesji nadzwyczajnej. Jednak do tego nie doszło. Teraz, gdy PiS jest w radzie miejskiej w większości, sprawa śmieci jeszcze nie wróciła.
- Na razie skupiamy się nad projektem budżetu na 2015 rok. O opłatach za śmieci jednak nie zapominamy. Na pewno przyjdzie czas na powrót do tej sprawy - mówi Mariusz Gromko, radny PiS i przewodniczący rady miejskiej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?