Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok. Wstrzymajmy się z ocenami

Wojciech Konończuk [email protected]
Trener Jagiellonii Michał Probierz (w środku) nie chce wystawia indywidualnych ocen za przegrany 0:1 sparing z Wigrami Suwałki
Trener Jagiellonii Michał Probierz (w środku) nie chce wystawia indywidualnych ocen za przegrany 0:1 sparing z Wigrami Suwałki Andrzej Zgiet
Żółto-czerwoni rozpoczęli zgrupowanie w Grodzisku Wielkopolskim. Jutro czeka ich mecz sparingowy z Cracovią Kraków.

Mamy wszystko, czego potrzebujemy do pracy - siłownię, boisko ze sztuczną murawę, halę. Nie zamierzamy tracić ani chwili. Czeka nas dużo zajęć i cztery mecze kontrolne - mówi trener Jagiellonii Michał Probierz.

Szkoleniowiec jest zadowolony z pierwszego tygodnia zimowych przygotowań.

- Widać było po zawodnikach głód piłki, wszyscy wykazywali dużo zapału. Najważniejsze, że ustrzegliśmy się poważniejszych urazów i zrealizowaliśmy to, co sobie zaplanowaliśmy - kontynuuje Probierz.
Opiekun jagiellończyków nie robi tragedii ze sparingowej porażki z Wigrami Suwałki (0:1). Nie chce też wystawiać indywidualnych ocen zawodnikom, którzy walczą o miejsce w kadrze na wiosenną część rozgrywek ekstraklasy piłkarskiej.

- Spokojnie, po tygodniu treningów i jednej grze kontrolnej za wcześnie na oceny. Nie mam zamiaru ani nikogo już teraz wychwalać, ani też przekreślać. Każdy na obozie dostanie szansę pokazania swojej wartości - przekonuje trener białostockiego zespołu.

Kadra Jagi w Grodzisku Wielkopolskim jest bardzo liczna, bo liczy aż 33 zawodników. Jest wśród nich Mateusz Piątkowski, wokół którego trwa transferowe zamieszanie. Współlider klasyfikacji strzelców nie ukrywa, że chce się przenieść do ostatniego zespołu 2. Bundesligi - Erzgebirge Aue. Niemcy ostatnio podwyższyli ofertę do kwoty około 170 tys. euro, co mogłoby już usatysfakcjonować Jagiellonię.

Problem w tym, że Aue około 1/3 tej sumy chce zapłacić dopiero po zakończeniu sezonu, o ile utrzyma się na zapleczu niemieckiej ekstraklasy. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się białostoczanie i trudno się temu dziwić. O napastnika żółto-czerwonych starają się też szwajcarski Aarau i ukraiński Metalist Charków. Przejście do tych klubów wyklucza jednak sam piłkarz. Szansa na podpisanie przez Piątkowskiego nowej umowy z Jagą jest niewielka, bo rozbieżności między stronami są spore. Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia z Aue, to najbardziej prawdopodobny jest wariant pozostania zawodnika w Jadze do końca sezonu. Potem 30-letni gracz zostanie wolnym piłkarzem.

Trener Probierz nie wyklucza, że ktoś nowy może pojawić się jeszcze na zgrupowaniu w Grodzisku Wlkp.
- Generalnie opieramy się na tych piłkarzach, którzy mamy, ale niczego nie można wykluczyć, bo zawsze może pojawić się ktoś interesujący - zastrzega szkoleniowiec.

Jutro białostoczanie pojadą do Uniejowa na pierwszy na obozie mecz sparingowy. Ich rywalem będzie Cracovia Kraków.

- W Uniejowie jest naturalne boisko z podgrzewaną płytą. Pozostałe gry kontrolne - z Widzewem, Chrobrym i Miedzią rozegramy już w Grodzisku - kończy Probierz.

Jagiellonia wróci z obozu 23 stycznia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny