Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworodek w szpitalu. Policja bada sprawę (wideo)

Izabela Krzewska [email protected]
Chłopczyk podrzucony zeszłej nocy do szpitala klinicznego przebywa obecnie na oddziale patologii noworodka. Był zdrowy i w dobrym stanie. Według opinii lekarzy, ciąża była donoszona,  a dziecko urodziło się w 38. tygodniu ciąży.
Chłopczyk podrzucony zeszłej nocy do szpitala klinicznego przebywa obecnie na oddziale patologii noworodka. Był zdrowy i w dobrym stanie. Według opinii lekarzy, ciąża była donoszona, a dziecko urodziło się w 38. tygodniu ciąży. Andrzej Zgiet
Śledczy chcą sprawdzić, jak dziecko znalazło się w jego rękach i czy matka oddała je dobrowolnie.

Wiesz coś, zadzwoń

Wiesz coś, zadzwoń

Na Komisariat Policji I w Białymstoku przy ul. Waryńskiego 8 nr tel. 670 32 11, 746 07 57, na numer alarmowy 997

Malec waży niespełna 3 kilogramy. Jest w dobrym stanie. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Pielęgniarki nazwały chłopczyka Kacperek. W końcu przyszedł na świat w święto Trzech Króli - tłumaczy Katarzyna Malinowska, rzecznik szpitala klinicznego w Białymstoku.

Właśnie tam został przyniesiony noworodek. Była środa, tuż po północy. Trzaskający mróz, kilkanaście stopni na minusie.

Podrzucony chłopczyk był nagi, owinięty jedynie w kocyk i poszewkę pościelową

- Mężczyzna położył zawiniątko z dzieckiem na ławce w ginekologiczno-położniczej izbie przyjęć przy ul. Skłodowskiej. Pielęgniarki były przekonane, że to ojciec, który zostawił dziecko i odszedł na chwilę, aby pomóc matce dostać się na oddział. Ale nie wrócił - relacjonuje Katarzyna Malinowska. Personel medyczny zajął się maluchem. Chłopczyk urodził się prawdopodobnie godzinę wcześniej. Był golusieńki, ale owinięty w poszewkę pościelową i kocyk.

Źródło: TVN24/x-news

Według ustaleń policji, która natychmiast została powiadomiona o całym zdarzeniu, mężczyzna dostał dziecko... na ulicy od nieznanej kobiety. Tak lakonicznie wyjaśnił pracownikom szpitala. Teraz mundurowi ustalają kim jest mężczyzna, w jaki faktycznie sposób wszedł w posiadanie dziecka i czy biologiczna matka oddała je dobrowolnie. - Absolutnie nie chcemy zniechęcać rodziców do pozostawiania niechcianych dzieci w szpitalach czy oknach życia. Mogą to zrobić anonimowo. Po prostu w tej sprawie jest zbyt wiele wątpliwości, które musimy wyjaśnić z urzędu - tłumaczy wszczęcie postępowania podkom. Kamil Sorko z podlaskiej policji.

Poszukiwany mężczyzna ma 35-40 lat, około 180 centymetrów wzrostu. W chwili gdy przyniósł dziecko ubrany był w czarną kurtkę lub płaszcz, ciemne spodnie. Na głowie miał założoną czarną czapkę z dzianiny a wokół szyi okręcony ciemny szalik.

Po zakończeniu dochodzenia, szpital będzie mógł się starać w sądzie o ustalenie treści aktu urodzenia, a później sam akt w USC. Dopiero potem zostanie wszczęta procedura przekazania chłopca do ośrodka adopcyjnego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny