Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Henryk Sienkiewicz wymyślił nazwę pocztówka. Wszyscy wszystkim ślą życzenia

Alicja Zielińska [email protected]
Gwiazda prowadzi mędrców ze Wschodu do Betlejem
Gwiazda prowadzi mędrców ze Wschodu do Betlejem
Wyparta dziś przez sms-y, pocztówka z życzeniami niegdyś była wyczekiwana. W trudnych momentach dziejowych odegrała ważną rolę w podtrzymywaniu ducha niepodległości wśród Polaków i kształtowaniu patriotyzmu. A nazwę pocztówka wymyślił Henryk Sienkiewicz.

Na opowieść o historii pocztówki zapraszamy dziś Państwa z Elżbietą Iwaszko z białostockiego Muzeum Historycznego (oddział Muzeum Podlaskiego) przy ul. Warszawskiej. Popularna pocztówka jako nazwa pojawiła się w Polsce w 1900 roku. Wtedy to właśnie w Warszawie odbyła się wystawa kart pocztowych zorganizowana przez Towarzystwo Dobroczynności. Podczas tej imprezy ogłoszono konkurs na polską nazwę ilustrowanych kart, bo takiego określenia wtedy nie było. Nazywano je różnie: widokami, pocztowymi kartami ozdobnymi czy wreszcie widokówkami. Ze zgłoszonych 296 propozycji(!) jury składające się z wybitnych językoznawców, członków redakcji Słownika Polskiego, do drugiego etapu zakwalifikowało pięć: listewka, otwartka, pisanka oraz pocztówka. Zwiedzająca wystawę publiczność wybrała pocztówkę. Jak się okazało autorem tej nazwy był późniejszy noblista Henryk Sienkiewicz, występujący pod pseudonimem Maria z R.

Sama historia pocztówki sięga jednak wcześniejszych lat. Za wynalazcę świątecznej kartki uważany jest Szkot Thomas Sturrock. Stworzył ją około 1841 roku. Dwa lata później, jak czytamy w różnych źródłach podawanych w internecie, na zlecenie sir Henry'ego Cole'a, dyrektora Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, wyprodukowano pierwsze drukowane kartki w ilościach hurtowych. A potem to już poszło. Wysyłali je wszyscy i wszędzie.

Do nas również przyszła ta moda. Podobnie jak w całej Europie zwyczaj zbierania pocztówek rozpowszechnił się pod koniec XIX wieku. Przyjmuje się, że najstarszą pocztówką pochodzącą z obecnych ziem polskich, a kiedyś Cesarstwa Niemieckiego jest widok Śnieżki z 23 lipca 1873 r. Wydał ją Fryderyk Sommer, właściciel schroniska na tej górze, a jednocześnie urzędnik agencji pocztowej. Kartka bardzo się spodobała turystom i niebawem wysyłano ją masowo. Dość powiedzieć, że w roku 1900 ich dzienna sprzedaż wynosiła 1500 sztuk.

W zaborze rosyjskim, a więc na naszych terenach kartki pocztowe pojawiły się później, około 1895 r. Było to związane z ogólnym zapóźnieniem Imperium Rosyjskiego w stosunku do innych państw europejskich, ale także z wszechobecną cenzurą. Korespondencję wolno było umieszczać wyłącznie na stronie z ilustracją, dlatego też ilustracje były początkowe niewielkie i posiadały margines na korespondencję. Druga strona, rewers, przeznaczona była jedynie na adres.

Doniosłą rolę w rozwoju polskiej pocztówki w zaborze rosyjskim odegrało założone w 1906 roku Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. Wiele z nich zaprojektował malarz, fotograf i krajoznawca Mikołaj Wisznicki. Wśród najpiękniejszych edytorsko serii takich jak Zamki polskie, Stara Warszawa czy Krajobrazy polskie, była też seria Puszcza Białowieska i Ziemia Łomżyńska.

Pocztówki odegrały wielką rolę w okresie zaborów. Mimo cenzury wydawano całe serie kart mających umacniać świadomość narodową, odwołujących się do polskiej historii i tradycji. Motywy religijne: Bóg się rodzi, Święta Rodzina, Święty Mikołaj (wszak to biskup) pojawiają się przez całe dziesięciolecia i później. W okresie międzywojennym dużo jest pocztówek ze scenkami rodzajowymi, jakby z seriali: szczęśliwa rodzina, zakochana para. Są też krajobrazy zimowe - przykryte śniegiem drzewa i domy, z których przez okienko widać płomień świecącej lampy. Wiele wdzięku mają pocztówki z dziećmi - szczególnie dużo wychodzi ich w latach 20 i 30.

Wojna i zmiany ustrojowe odbijają swoje piętno i na pocztówkach, zwłaszcza świątecznych. Jeszcze pod koniec lat 40. są na nich motywy religijne, pewnie dlatego, że zachowały się stare matryce. Później znikają. Nie ma już Bożego Narodzenia. Jest świeczka, choinka, ale nie ma żadnych atrybutów świętości. Taka tendencja utrzymuje się przez wiele lat w PRL-u.
Fotografie można przynosić do redakcji, przesyłać pocztą ("Kurier Poranny", ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok) albo mailem: [email protected]. Nasz telefon: 85 748 95 45.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny