Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski będzie zarabiał o 4 tysiące więcej

Julita Januszkiewicz [email protected]
Radosław Dobrowolski już kolejną kadencję będzie burmistrzem Supraśla
Radosław Dobrowolski już kolejną kadencję będzie burmistrzem Supraśla
Obiektywne byłyby podwyżki w połowie kadencji - sądzi dr Jarosław Matwiejuk, były poseł na Sejm.

11628 zł brutto - będzie zarabiał Radosław Dobrowolski. To o prawie 4 tys. zł więcej niż w poprzedniej kadencji.

Tak zaproponowali radni.

- Pracownicy uważali, że moja pensja przez cztery lata była najniższa w całej Białostocczyźnie - przekonuje Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

Przypomnijmy, że w grudniu 2010 roku zarabiał 7892 zł brutto. To o 3736 zł mniej niż obecnie. Tak hojnie wynagrodziło go większość radnych, przyznając 11628 zł brutto pensji.

Podniesieniu Dobrowolskiemu pensji sprzeciwiło się trzech radnych. To Ludmiła Sawicka, Daniel Sadowski i Józef Fiłonowicz.

- Aż cztery tysiące złotych podwyżki dla burmistrza to skandal. Proszę znaleźć w Polsce drugi taki przypadek - denerwuje się Józef Fiłonowicz, radny. Zwraca też uwagę, że gminy nie stać na tak wysoki wydatek, bo jest zadłużona.

Teraz Radosław Dobrowolski jest jednym z najlepiej zarabiających włodarzy w powiecie białostockim.

Dostaje tylko o 672 zł mniej niż Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, którego pensja wynosi 12300 zł brutto.

- Nie było projektu uchwały w sprawie wynagrodzenia pana prezydenta w nowej kadencji. Radni nie zajmowali się tym - mówi Agnieszka Zabrocka z białostockiego magistratu.
W powiecie powodzi się też Krzysztofowi Chlebowiczowi, burmistrzowi Tykocina. Na razie zarabia ok. 12 tys. zł brutto, czyli tyle samo co prezydent o wiele większego Białegostoku.

- Czy moja pensja będzie wyższa bądź niższa, zadecydują o tym na najbliższej sesji radni - mówi Krzysztof Chlebowicz.

Do nieźle zarabiających włodarzy należy też Urszula Jabłońska, burmistrz Łap. Jej miesięczna pensja to 9770 zł (brutto). W porównaniu do Wiktora Brzoski, który wcześniej zajmował to stanowisko zarabia o 1670 zł więcej.

Ale jak zapewniała nas Urszula Jabłońska, uchwalając jej pobory radni wzięli pod uwagę też zarobki wójtów i burmistrzów okolicznych samorządów.

Eksperci mają wątpliwości co do ich wysokości. Uważają, że rządzący w gminach powinni zarabiać mniej niż prezydenci miast.

- Chciałbym być burmistrzem Supraśla. - ironizuje prof. Robert Ciborowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. - A tak na poważnie, taki burmistrz lub wójt mógłby dostawać dwie średnie krajowe.

- Jeśli włodarz ma sprzyjającą mu radę, to nic dziwnego, że dostaje podwyżki. Jest to naganne - komentuje dr Jarosław Matwiejuk, konstytucjonalista z Uniwersytetu w Białymstoku.

Uważa, że pensje muszą zależeć od wielkości samorządów.

- Logicznym i obiektywnym byłoby przyznawanie podwyżek po roku pracy lub w połowie kadencji. Samorządowcy muszą wykazać, że na nie zasługują - podkreśla Jarosław Matwiejuk.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny