[galeria_glowna]
Czego jest spragniony mój bohater? Szczęścia. I miłości. Po prostu - mówi Marek Tyszkiewicz, który występuje w monodramie "Spragniony". - Poznajemy go w szczytowym momencie jego życia. Pracuje w agencji reklamowej, dostaje znaczące nagrody. Nagle wychodzi na jaw, że jest alkoholikiem, umiera też jego partner życiowy, którego ważność uświadamia sobie dopiero po jego stracie.
Repertuaru Teatru Dramatycznego powiększa się o specyficzną sztukę Dany Łukasińskiej, która powstała na motywach książki "Dry" Augustena Borroughsa. To monolog człowieka zagubionego w gąszczu konfabulacji. Nagradzany w życiu zawodowym, traci w życiu prywatnym.
- Nie ukrywam, że mam doświadczenie w mierzeniu się z pewnymi problemami, które dotyczą i mojego bohatera. Miałem problem z alkoholem, jestem wdowcem - przyznaje aktor. - Życie przygotowało mnie, żeby z takimi tematami mierzyć się na scenie. Ale absolutnie nie jest to spektakl autobiograficzny.
- To historia człowieka który z własną wrażliwością niedostatkami, deficytami musi się borykać każdego dnia. A każdy kolejny dzień jest trudniejszy niż poprzedni - mówi reżyserka Agnieszka Korytkowska-Mazur. - Interesuje mnie ten moment, w którym ktoś daje się uwieść wirtualnemu światu. Jaki zatem musi mieć rodzaj deficytu, że świat wirtualny zastępuje mu realny?
Będzie można o tym przekonać się już w czwartek. Premiera o godz. 19. Następnie sztukę będzie można ją obejrzeć 19, 20 i 21 grudnia o godz. 18. Bilety kosztują 35 zł premierowy, 25 zł normalny, 20 zł ulgowy 12,50 zł studencki.
Scenografię do spektaklu stworzył Jacek Malinowski, muzykę - Bartłomiej Woźniak, a wizualizacje - Krzysztof Kiziewicz.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?