Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO nie poparło kandydata do zarządu zgłoszonego przez PSL. Tarcia w koalicji

Tomasz Mikulicz [email protected]
- Do czasu ustaleń, jakie podejmie prezydium i zarząd podlaskiego PSL, a zamierzamy się spotkać między świętami a Nowym Rokiem, nie przewiduję żadnych zmian w kompetencjach zarządu województwa - podkreśla Mieczysław Baszko.
- Do czasu ustaleń, jakie podejmie prezydium i zarząd podlaskiego PSL, a zamierzamy się spotkać między świętami a Nowym Rokiem, nie przewiduję żadnych zmian w kompetencjach zarządu województwa - podkreśla Mieczysław Baszko. archiwum
PO chce się spotkać z PSL. Po to, aby wyjaśnić tarcia w koalicji. Marszałek nie przekazał bowiem obiecanych PO kompetencji.

Wszystko zaczęło się od nieporozumienia na drugiej sesji sejmiku województwa. PO nie poparła zgłoszonego przez PSL Cezarego Cieślukowskiego do zarządu województwa - mówi Wojciech Dzierzgowski, wicewojewoda podlaski i szef struktur regionalnych PSL.

Zachowanie PO nazywa nietaktownym. O zemście jednak nie mówi. Odpiera też sugestie, że PSL może szantażować PO perspektywą koalicji z PiS. - Chcemy w kontynuować współpracę z Platformą - deklaruje Dzierzgowski.

Tymczasem Rada Regionu Podlaskiego PO domaga się od PSL spotkania. - Nasz koalicjant naruszył podpisaną z nami umowę - wyjaśnia poseł Robert Tyszkiewicz, lider podlaskiej PO.

Chodzi o podział kompetencji w zarządzie województwa. Europejski Fundusz Społeczny, nadzór właścicielski nad spółkami oraz ochrona środowiska przypadły ludowcom, podczas gdy w umowie koalicyjnej był zapis, że za te obszary mają odpowiadać wicemarszałkowie z Platformy. Kompetencje wbrew umowie podzielił Mieczysław Baszko z PSL, marszałek województwa. Mówi wprost: - Taki podział kompetencji jest wynikiem niekonsekwencji działań podlaskiej PO przy wyborze składu osobowego zarządu województwa.

I nie pozostawia złudzeń: - Do czasu ustaleń, jakie podejmie prezydium i zarząd podlaskiego PSL, a zamierzamy się spotkać między świętami a Nowym Rokiem, nie przewiduję żadnych zmian w kompetencjach zarządu województwa - podkreśla Mieczysław Baszko.

Robert Tyszkiewicz odpiera, że PO nie miało obowiązku zgadzania się na kandydaturę Cieślukowskiego.

- W umowie koalicyjnej nie ma żadnych zapisów dotyczących personaliów - twierdzi.

Wicemarszałek Maciej Żywno z PO dodaje zaś, że PSL wiedziało już wcześniej, że będzie problem z uzyskaniem większości przez Cieślukowskiego .

- PO miała zastrzeżenia do tej kandydatury. W zeszłym roku Cezary Cieślukowski został przecież odwołany na wniosek CBA - mówi Maciej Żywno.

O koalicję z PSL jest jednak spokojny. - Na początku kadencji docieranie się jest czymś normalnym. Zapewniam, że zarząd województwa funkcjonuje tak, jak powinien. Nie ma jakiegoś paraliżu decyzyjnego - podkreśla Maciej Żywno.

Zagrożenia nie widzi też Robert Tyszkiewicz.

- Koalicja z PSL zagwarantowana jest na szczeblu krajowym i dotyczy wszystkich 15 regionów, w których obie partie dysponują większością - uspokaja.

Nawet Mieczysław Baszko, choć obstaje przy swoim, liczy na polubowne rozwiązanie sporu: - PSL jest gotowe do rozmów z każdym, kogo interesuje przyszłość województwa, a zwłaszcza z naszym koalicjantem. Wierzę, że będziemy dobrze współpracować dla dobra całego regionu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny