Szlachetna Paczka. Jeszcze 15 rodzin czeka na prezenty

Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że wokół nas jest tyle ludzkich nieszczęść - opowiadają bielscy wolontariusze Szlachetnej Paczki.

To oni odwiedzają zgłoszonych do akcji potrzebujących, przeprowadzają wywiady środowiskowe i oceniają ich faktyczne potrzeby. A te są bardzo różne. - Czasem nie ma wątpliwości, że pomóc ludziom trzeba - mówi Piotr Wawulski, lider "Szlachetnej Paczki" w Bielsku Podlaskim. I opowiada:

- Zaszedłem do jednej z wytypowanych rodzin, a tam w wielkiej biedzie dwoje niepełnosprawnych dzieci, leżący chory psychicznie ojciec i próbująca to ogarnąć matka. Nad czym tu się zastanawiać?

Ale wolontariusze spotykali się też z przypadkami, w których kandydatury potrzebujących odrzucali. Tak było z osobą, która znalazła się na liście zgłoszonych, ale okazało się, iż nie dość, że ma niezły dochód, to jeszcze inwestuje w nieruchomości. Albo z mieszkańcem jednego z bloków komunalnych.

- Jaka jest pana najpilniejsza potrzeba? - spytałyśmy. Usłyszałyśmy: Przydałby się nowy 24-calowy telewizor, bo obecny coraz częściej się psuje - opowiada jedna z wolontariuszek.

Nic dziwnego, że spośród 90 rodzin, które odwiedzili w Bielsku przedstawiciele Szlachetnej Paczki, pozytywnie etap weryfikacji przeszło tylko 48. Dla 35 z nich znaleźli się już darczyńcy. Większość to bielszczanie.

- 13 rodzin czeka jeszcze na osoby, które zechcą im pomóc - mówi Piotr Wawulski. - Dzięki pracy wolontariuszy jesteśmy pewni, że nie są to naciągacze, ale ludzie, dla których los nie był łaskawy i warto im pomagać.

Do akcji przyłączyli się pracownicy bielskiego sądu. Już po raz drugi. Przed rokiem pomagali trzem biednym kobietom z Siemiatycz: babci, mamie i córeczce.

- Zbieranie datków szło wtedy trudniej niż w tym roku - przyznaje wolontariuszka Kamila Sowa. - Jednak później zobaczyliśmy wielką radość obdarowanej rodziny. Małą dziewczynkę, która tak cieszyła się z każdej czekoladki, budyniu czy nawet płatków kukurydzianych. To nas przekonało, że warto kontynuować tę akcję i w tym roku.

Tym razem pracownicy sądu zrzucają się na lodówkę oraz jedzenie i materiały kosmetyczne dla młodej matki wychowującej trójkę dzieci, z której najmłodsze 9-miesięczne ma poważną wadę serca.

Do ogólnopolskiej akcji cały czas mogą dołączyć kolejni darczyńcy. Najłatwiej zrobić to wchodząc na stronę internetową: www.szlachetnapaczka.pl. Tam można dokonać wyboru rodziny lub osoby, której chce się pomóc.