Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dwie godziny ktoś zgłaszał policji, że dzieje się mu krzywda

Agata Masalska redakcja@poranny. pl
W tym roku przemoc dotknęła ponad dwa tysiące rodzin z województwa podlaskiego. Cierpią przede wszystkim kobiety i dzieci.
W tym roku przemoc dotknęła ponad dwa tysiące rodzin z województwa podlaskiego. Cierpią przede wszystkim kobiety i dzieci. sxc.hu
W Grajewie rodzice zamknęli w łazience dziecko, by nie przesz-kadzało w libacji. W Sokółce babcia skatowała wnuczkę, a w podsuwalskiej wsi mąż głodził żonę, ponieważ nie wniosła posagu.

Podlascy policjanci zatrzymują średnio dwunastu sprawców przemocy domowej każdego dnia. - Liczba ta z roku na rok wzrasta - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - To skutek m.in. prowadzonych przez policję kampanii społecznych.

Białostoccy funkcjonariusze realizowali niedawno akcję "Razem przeciwko przemocy w rodzinie" A suwalscy właśnie rozpoczęli kampanię "Białej wstążki".

Kobiety też biją

Nie radzą sobie z emocjami, więc grożą, biją, wyzywają i znęcają się psychicznie. W ręce policji wpada coraz więcej domowych katów. W 2013 roku zatrzymano 2553 takie osoby. Tegoroczna statystyka jest jeszcze bardziej alarmująca. W ciągu sześciu miesięcy mundurowi założyli aż 2198 tzw. niebieskich kart. A to oznacza, że średnio co dwie godziny ujawniali kolejne domowe piekło.

Kim są sprawcy przemocy? To na ogół mężczyźni. W różnym wieku, najczęściej bezrobotni i pijani. Wielu maltretuje swoje rodziny przez lata.

- To wciąż bardzo wstydliwy temat, zwłaszcza dla mężczyzn - zauważa rzecznik policji. - Pewnie dlatego liczba kobiet, które dopuszczają się przemocy nie jest wysoka.

Ale też wzrasta. W ubiegłym roku funkcjonariusze założyli paniom 165 niebieskich kart. A w ciągu sześciu miesięcy tego roku - aż 144. Wśród nich 49, w chwili zatrzymania, było pijanych.

Kazimierz Walijewski, suwalczanin, wieloletni policjant i koordynator "Białej wstążki" mówi, że jeszcze parę lat temu po pomoc zgłaszały się przede wszystkim starsze osoby. - Niektóre były nękane przez pół życia - dodaje. - Milczały, bo chciały osiągnąć jakiś cel, np. wychować dzieci, albo nie wiedziały, kogo prosić o pomoc. Dziś to się zmienia, ale wciąż za wolno.

Katują żony, dzieci, wnuki

Białostockie blokowisko. Jeden z komunalnych lokali zajmuje Anna. Kobieta ma 30 lat, dwoje małych dzieci i konkubenta. Ten nadużywał alkoholu. Do domu najczęściej wracał w środku nocy i robił piekło. Budził dzieci, kazał im klęczeć, śpiewać, albo czyścić buty. Popychał, wyzywał i wyganiał z mieszkania. Kobieta nie raz spędziła noc na klatce schodowej. Poszła na policję dopiero wtedy, gdy partner zaatakował nożem trzyletniego syna. Sprawca, gdy wytrzeźwiał, przepraszał. Tłumaczył, że żartował. Czy zrozumie to sąd, okaże się za parę miesięcy.

Na sądowe orzeczenie czeka też 65-letnia kobieta z Sokółki, która wiosną tego roku podjęła się opieki nad dwuletnią wnuczką. Pewnego dnia straciła panowanie nad sobą i skatowała dziecko. Dziewczynka trafiła do szpitala, a jej babcia za kratki.

Odpowiedzialności karnej nie uniknie też małżeństwo z Grajewa, które urządziło libację alkoholową w domu. A, że czteroletnie dziecko im przeszkadzało, to zamknęli je w łazience. Chłopiec spędził tam kilka godzin. Był głodny i przestraszony. Próbował się wydostać, wszedł na parapet i wypadł z okna. Trafił do szpitala, lekarze zawiadomili policję.

Z kolei w podsejneńskiej wsi matka znęcała się nad chorą córką. Szturchała ją, popychała i wyzywała. Groziła pięciolatce, że "przywali w ryj", albo wywiezie pod most. Zareagowała babcia dziewczynki. Nagrała jedną z awantur, a kasetę dostarczyła do komendy policji. Agresywna matka dopiero w sądzie przyznała się do winy. Wykazała skruchę, przeprosiła córkę.

Niebieską kartę ma też rolnik z Suwal-szczyzny, który głodził swoją żonę. Uznał bowiem, że za mało pomaga w gospodarstwie. A poza tym, nie wniosła żadnego posagu. Mieszkająca w domu teściów kobieta przez kilka miesięcy wylizywała talerze, na których pozostawały resztki jedzenia. Twierdzi, że była poniżana przez męża w oczach krewnych i znajomych.

Gwałt bez kary

Kazimierz Walijewski, koordynator "Białej wstążki" mówi, że Polska jest jednym z krajów europejskich, w których przemocy jest najmniej. Ale nie ma powodu do radości. O wskaźnikach decydują bowiem zwyczajowe normy.

- Nam nawet nie przychodzi do głowy, by skarżyć się na to, że ktoś popchnął na chodniku, czy rzucił jakieś przekleństwo - argumentuje. - Powiem więcej, w naszym kraju można bezkarnie gwałcić. Wystarczy wziąć z kobietą ślub. Proszę zauważyć: na palcach jednej ręki można policzyć sądowe procesy, które dotyczą przemocy seksualnej.

A dzieci? Czy są ofiarami przemocy, gdy uczestniczą w kłótni rodziców? - Uważam, że tak - dodaje.
Suwalczanin uważa, że w ostatnich latach sporo o przemocy mówimy, ale ciągle za mało robimy. Na dodatek, nie do końca skutecznie. Wielu, choćby lekarzy, czy szkolnych pedagogów wciąż nie wspiera ofiar agresji. Choć trudno uwierzyć, że nie widzą siniaków - podkreśla Kazimierz Walijewski.

Dlatego w przyszłym roku zamierza przeprowadzić wielką kampanię społeczną. W jej ramach, na ulicach miast, w całym kraju pojawią się m.in. bilboardy, promujące pozytywne zachowania.

- Marzę o tym, aby obudzić się w świecie bez przemocy - mówi Kazimierz Walijewski. - Mam nadzieję, że kiedyś tak się stanie.

Ofiary przemocy mogą zwrócić się o wsparcie do:

- policji
- powiatowych centrów pomocy rodzinie
- ośrodków interwencji kryzysowej
- ośrodków wsparcia dla ofiar przemocy
- ośrodków pomocy społecznej

Biała wstążka

To akcja, która ma promować u mężczyzn właściwe, czyli pozbawione agresji postawy. Ci, którzy są przeciwni przemocy przypinają sobie białe wstążki. Kampania prowadzona będzie do 10 grudnia. W tym czasie planowane są szkolenia dla nauczycieli szkół, które umożliwią rozpoznawanie przemocy, także seksualnej. Będzie też konkurs dla nastolatków oraz happening, podczas którego mężczyźni wręczą kobietom białe róże - symbol niewinności. W ramach kampanii, wśród suwalskich policjantów zostanie wyłoniony dżentelmen roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny