- W przypadku wyborów samorządowych zwykle jest tak, że im mniejsza ludnościowo gmina, tym wyższej możemy się tam spodziewać frekwencji. Z kolei, w dużych ośrodkach, w tego typu wyborach frekwencja jest z reguły relatywnie niska - wyjaśnia dr Sławomir Barnicki, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku. Duży gorszy wynik frekwencji odnotowaliśmy w skali całego powiatu. Co drugi mieszkaniec został w domu. Ale dramatu nie ma, były chwile, że lokale wyborcze pękały w szwach, a po karty wyborcze ustawiały się kolejki wyborców. Wśród tych, którzy w niedzielę 16 listopada odwiedzili lokale wyborcze, sporo było jednak osób, które narzekały. Problemy sprawiało oddanie ważnego głosu na kandydatów do sejmiku województwa i powiatu. Błędów było sporo o czym świadczyć może liczba głosów nieważnych. W skali powiatu jest ich aż 12,3 proc.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?