Dotąd z pomocy lekarskiej w ramach ubezpieczenia Polacy mogli korzystać w krajach Unii tylko w nagłych wypadkach. W tym celu pobierali wcześniej z oddziału NFZ kartę EKUZ.
- W naszym województwie rocznie wydajemy około 50 tys. kart EKUZ - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - Na tej podstawie co roku opłacamy średnio 1300-1400 usług medycznych oraz leków. W ostatnich latach leczenie naszych pacjentów poza granicami kraju kosztowało w 2013 roku - 6,2 mln zł, 2012 - 5,5 mln, 2011 - 6,9 mln.
Teraz, zgodnie z ustawą wprowadzającą w życie dyrektywę transgraniczną, osoba ubezpieczona może otrzymać z NFZ zwrot kosztów także planowanego leczenia w innym państwie UE. Trzeba za to zapłacić najpierw z własnej kieszeni.
Podlasianie mogą skorzystać np. z porad specjalistycznych, do których są długie kolejki w Polsce, a także z większości badań diagnostycznych oraz zabiegów wykonywanych w ramach procedur jednodniowych (np. USG czy zabieg usunięcia zaćmy).
Natomiast w przypadku leczenia wymagającego zostania na noc w szpitalu, trzeba będzie dostać zgodę od dyrektora oddziału NFZ.
Aby uzyskać zwrot poniesionych kosztów (ale tylko do takiej wysokości, ile za takie leczenie płaci NFZ polskim placówkom), pacjent musi się zwrócić z wnioskiem i rachunkiem do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ. Fundusz będzie miał 180 dni na rozpatrzenie takiego wniosku i zwrot kosztów.
Dyrektywa o transgranicznej opiece zdrowotnej obowiązuje od ponad roku, ale dotąd nie było u nas przepisów ją wprowadzających. Mimo to, przez ostatni rok 124 Polaków zdecydowało się na zagraniczne leczenie (głównie operacje zaćmy, na które kolejki są krótsze niż w kraju) i odzyskiwanie potem pieniędzy od NFZ. Nie było wśród nich jednak mieszkańców naszego województwa. Także od momentu wejścia w życie ustawy, do podlaskiego NFZ nie zgłosił się żaden chętny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?