W środowy wieczór sokółczanie rozegrali zaległe spotkanie z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Przy sztucznym świetle na sztucznej murawie dość ciężko grało się obu zespołom. Jednak nieliczni kibice nie mogli narzekać na brak emocji w tym pojedynku.
Do przerwy goście prowadzili 2:0. Jednak w drugiej połowie nasi zawodnicy wyszli odmienieni i do tego bardzo skuteczni. W 11 minut odrobili straty z nawiązką. Kontaktową bramkę zdobył Radosław Kabelis uderzeniem z rzutu wolnego. Do remisu również z rzutu wolnego doprowadził Paweł Stelmaszek, fenomenalnie uderzając z 25 metrów prosto w okienko. Bramkę dającą prowadzenie strzelił Jacek Dzienis. Przyjezdni jednak nie dali za wygraną i doprowadzili do remisu. Ostatecznie Sokół Sokółka zremisował z Ruchem 3:3.
- W pierwszej połowie mieliśmy dość dużą przewagę jednak nie potrafiliśmy jej wykorzystać. Goście wyprowadzili dwie kontry i strzelili dwie bramki. W drugiej części spotkania udało się nam doprowadzić do remisu a nawet wyjść na prowadzenie. Jednak doświadczenie napastników z Wysokiego Mazowieckiego dało znać o sobie i w 65 min. doprowadzili do wyrównania. Do końca mecz był już raczej wyrównany. Trochę szkoda, bo można było pokusić się w tym meczu o trzy punkty - podsumował spotkanie Zdzisław Sidorowicz, prezes Sokoła Sokółka.
W sobotę sokółczanie mieli rozegrać ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej na wyjeździe z KS Śniadowo. Jednak ze względu na opady śniegu Podlaski Związek Piłki Nożnej postanowił, że spotkania z tej kolejki rozegrane zostaną na wiosnę. Tym samym sokółczanie zakończyli rundę jesienną na ostatnim 16. miejscu w tabeli, tracąc do przedostatniej Sparty Augustów dwa punkty.
Tak dobrze jak IV ligowcy nie mieli piłkarze III-ligowego Dębu Dąbrowa Białostocka. W sobotnie południe musieli rozegrać mecz w Korszach. Jak się okazało ostatni mecz rundy jesiennej zakończył się mocnym akcentem Dębu. Mimo trudnych warunków i grząskiego boiska Dąb poradził sobie znakomicie. Już w 34 min. z rzutu karnego na prowadzenie podopiecznych Ernesta Konona wyprowadził Michał Łabieniec. W drugiej połowie ten sam zawodnik podwyższył na 2:0 a kropkę nad "i" postawił w 84 min. Adrian Citko. Zwycięstwo 3:0 pozwoliło dąbrowianom zakończyć rundę na 14. miejscu z dorobkiem 18 punktów i optymistycznie patrzeć na rundę wiosenną. Widać zmiana trenera przyniosła pozytywne korzyści dla zespołu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?